Jak ci wyciekł czynnik to zwyczajnie klima przestanie dmuchać. Kiedy miałeś klimę nabijaną? Możesz mieć nieszczelność, ale sam tego nie sprawdzisz, musisz pojechać do zakładu i tam ci nabiją czynnik ze specjalnym barwnikiem i przy pomocy lampy będzie można zobaczyć czy ucieka. Może też chłodnica kończy swój żywot albo coś na łączach, jest też jakiś procent prawdopodobieństwa że to kompresor, ale ja bym ci radził pojechać do firmy i poprosić o nabicie barwnikiem.

Jak włączysz klimę to słychać dmuchawę? Może być wyciek albo sprężarka, czujnik ciśnienia klimy, jak masz klimatronika, sprawdź czujnik temperatury wewnętrznej.

Sytuacja jest tego typu, po włączeniu klimy słychać szum (prócz tego który tworzy dmuchawa) a z nawiewów leci ciepławe powietrze. Rozmawiałem już z gościem który zajmuje się nabijaniem klimy, który stwierdził, że to na bank brak czynnika (stwierdził to na postawie tego szumu). W Audi tak samo szumiało a klima dawała tak, że można było w środku mięso przewozić.

A klimę kiedy miałeś nabijaną? Skoro to brak czynnika to masz nieszczelność, jedyna nadzieja w nabiciu z barwnikiem bo inaczej nie sprawdzisz, chyba że masz dziurę wielkości palca.

Samochód mam od jesieni i do tej pory nie było konieczności nabijania klimy. Przez poprzedniego właściciela było ona odgrzybiona (na potwierdzenie otrzymałem stosowny papier). Przed zimą używałem klimy kilka razy i było spoko. Po zimie niestety pojawił się problem. Trzeba przyszykować kasę i zgłosić się do zakładu.

Nie będzie innego wyjścia, klima nigdy nie przestaje dmuchać, tak z dnia na dzień, jak jest na wykończeniu to daje o sobie znać stopniowym brakiem mocy. U Ciebie to praktycznie przestała działać z dnia na dzień, więc jest duże prawdopodobieństwo, że to nieszczelność. Z tego co wiem, to jeśli tak jak u Ciebie nie ma zupełnie czynnika i klima nie działa, to sprawdzenie wykonuje się azotem, koszt ok 100zł. Naprawa nieszczelności to ok 70zł za godzinę i oczywiście nabijanie czynnikiem ok 100zł. Trochę kasy się nazbiera.