LEDy dadzą ci zdecydowanie mniej światła niż zwykła żarówka, bo emitują wąskie spektrum światła do tego barwa jest zimna, taka szpitalna. Oczywiście kwestia gustu, co kto lubi ale jak Tobie własnie o takie bledsze światło chodzi to powinieneś być zadowolony.  Generalnie nie stosuje się ledów wewnątrz właśnie ze względu na słabą barwę emitowanego światła.

W sumie to o taki efekt mi chodziło. LEDy nie powinny mnie razić. Kombinowałem już nawet z klasyczną latarką halogenowa zamontowaną wewnątrz auta ale ona też się nie sprawdziła. Poświata sprawiała, że nic nie widziałem w wstecznym lusterku.

Ja uważam, że możesz sobie odpuścić zwykłem LEDy bardzo Cię zmęczą a na takie o odpowiedniej barwie światła trzeba wywalić kupę kasy. Problemu oślepiania niestety przeskoczyć się nie da. Sam też z tym walczyłem i poległem.

Dlaczego odpuścić? Barwa światła to kwestia gustu, może sie podobać albo nie ale na pewno będzie będzie słabsza niż żarówka, z drugiej strony jak zdecydujesz sie nie zmieniać na ledy to możesz okleić obudowę plastikową w podbitce ciemniejszą taśmą, albo pomalować sprejem co ograniczy dopływ światła tak ja chcesz.

Chodzi mi o to, że światło LEDów strasznie męczy. W tym świetle praktycznie nic nie widać i wzrok non stop jest wytężony. Z drugiej strony LEDy są "jasne" (o ile dobrze pamiętam to się nazywa: zimna barwa światła) i to też obciąża wzrok. Gdzieś na allegro widziałem specjalne żarówki. Światło przechodzi przez specjalny filtr w obudowie dzięki czemu zyskuje ciepłą barwę. O ile pamiętam taka żarówka to wydatek 50zł.