Lektura obowiązkowa
Re: Lektura obowiązkowa
Z BMW, Audi czy Mercedesem jest ten problem, że kosztuje dużo i posiadanie takiego samochodu to oznaka statusu społecznego. "Biedota" wkurza się, że jej na taki samochód nie stać więc jak tylko może uprzykrza życie tym, którzy je mają. Ci, którzy mają te samochody wychodzą z założenia, że skoro ich stać to są lepsi. Po środku tych dwóch skrajnych postaw jest większość, która ponosi konsekwencje ścierania się "ekstremistycznych" poglądów.
Re: Lektura obowiązkowa
Jakoś nie widziałem, żeby jak to nazwałeś "biedota" uprzykrzała życie "bogaczom" Jest raczej na odwrót, jak bogaty cham siedzi za kółkiem to droga cała nalezy do niego a wszyscy powinni ustępowac mu pierwszeństwa. Jest takie mądre powiedzenie - "Wielkiego człowieka poznasz po tym jak traktuje małych ludzi".
Re: Lektura obowiązkowa
Pisząc o uprzykrzaniu miałem na myśli raczej "ujadanie" w necie lub przy piwie a w ekstremalnych warunkach, nie wpuszczanie w korku itp. Faktem jest, że to ci bogaci raczej dają popisy (niestety co dzień się o tym przekonuję). Trochę smutne jest to, że w ten "konflikt" wplątuje się motoryzację. Dziś np spotkałem bardzo miłego pana w SLK. Przepuścił mnie w korku i umożliwił mi wjazd na skrzyżowanie. Potem jak ja go wpuściłem to ładnie podziękował. 200m dalej gość w Oplu Vectra C swoim buractwem, chamstwem i brakiem poszanowania dla zasad, grabił sobie na porządny oklep. Jak widać nie ma reguły.