Oj tak. Wielu widziałem już kierowców, którzy mając quatro czy inny rodzaj 4x4, wylatywali na zakręcie bo myśleli że ich samochód jest przyklejony do drogi, niczym wagonik kolejki górskiej. Żaden rodzaj napędu nie gwarantuje bezpieczeństwa jeśli w głowie pusto, a u większości polskich kierowców po zakupie 4x4 wyłącza się myślenie.

No właśnie. W Polsce jest za dużo kozaków w dużych furach którym się wydaje że mogą wszystko bo mają AUDI Q7, BMW 7, wielkiego Land Rovera lub inny wóz 4x4 i ich prawa fizyki oraz uprzejmość i prawo na drodze nie obowiązują. Ehhh szkoda gadać.

Samochód z 4x4 jest bezpieczniejszy to nie podlega dyskusji. A to że często debile siedzą za kierownicą to inna sprawa. Ja bym jednak nie generalizowała że 4x4=debil. Bo w ten sposób to można wszystkie wszystkie inne marki do debili podciągnąć. Jak dla mnie średnia debili jest taka sama dla wszystkich marek, ale zauważyłem jedno, im większy samochód tym mniejszy szacunek dla innych kierowców w mniejszych samochodach.

Co do bezpieczeństwa i komfortu jazdy to nie ma dyskusji ale  w tu głównie chodziło o problem awarii.

Nie wiem gdzie wy problemy widzicie, miałem 8  letnie Audi z quattro przez długi czas i jakos żadnych awarii nie doświadczyłem.Później auto sprzedałem a teraz kuzyn śmiga nim bez żadnych problemów.

kumpel ma i jakoś nigdy mu się nic nie popsuło, nie wiem skąd ta wasza panika, że zaraz wszystko szlak trafi.

Wiadomo, Polak by chciał za pół darmo i z gwarancją na 10 lat.