- Index
- » Users
- » Lampard
- » Profile
Posts
Przede wszystkim to jak ruszasz? Bo jak agresywnie to koła mogą tracić przyczepność. Sprawdziłbym amortyzatory. ABS tu nic nie ma do rzeczy. Bardzo możliwe, że jest to wina opon - słaba przyczepność i tyle. Kiedyś miałem opony Firestone to koła buksowały praktycznie przy każdym ruszaniu.
Najlepiej byłoby kupić auto bez tego ustrojstwa. Fakty są takie, że producenci zalecają wymianę co ok 160tyś, koszt horrendalny ok 3800zł, przy DPF koniecznie lej dobrej jakości, sprawdzone paliwo i regularnie wymieniaj olej. Komunikat o konieczności czyszczenia filtra pojawia się z reguły po ok 200km, choć czasem bywa, że po 500km. Wtedy należy albo (podobno są dwie opcje) jechać przez ok 20min ze stałą prędkością min60km albo wyłączyć silnik, przekręcić stacyjkę, wciskać jednocześnie pedał gazu i hamulec i przez ok 15sekunt trzymać aż zacznie migać kontrolka DPF. Później puścić i bez wciskania sprzęgła uruchomić silnik. Wszystko sie wydaje dziecinnie proste, ale nie trzeba być geniuszem, żeby pojąć, że w praktyce może to być niemożliwe. Weźmy dla przykładu sytuację taką, że jedziemy miastem i zapala sie komunikat o czyszczeniu filtra i co? Jazda ze stała prędkością jest praktycznie niemożliwa, a co jak nie ma gdzie sie zatrzymać? A co jak tkwimy w korku? Na autostradzie może już lepiej ale jesli jest duży ruch to jazda z tą samą prędkością przez 20 minut może być utrudniona.
Najlepsze jest to, że nawet w przypadku zakupu nowego auta z salonu producent nie udziela gwarancji na to ustrojstwo! Tłumaczą się tym, że można je łatwo uszkodzić lejąc słabe paliwo.
Nie sądzę, że da się to wyłączyć, to juz wyższa szkoła jazdy. Myślę, że po wyłączeniu miałbyś mnóstwo innych problemów z praca silnika.
Może rozejrzyj się za wersją 105KM bez DPF?
Rozrząd nie powinien wpłynąć na spalanie, chyba że jak pisał kolega miałeś wymieniane jeszcze inne rzeczy. Czy zauważyłeś spadek mocy zwłaszcza przy przyśpieszaniu? Spadek mocy = mocniej wciskasz gaz = większe spalanie?
A jakie auta są przewidywalne? Przecież każde auto może się popsuć. To że Skoda kosztuje taniej niż konkurencja to nie oznacza że zaraz się cała posypie. Spójrz na Mercedesy, firma znana z prestiżu i niezawodności przez ostatnie kilka lat praktycznie się stoczyła. Auta zostały uznane że jeżdżące skarbonki i widok Merca na lawecie nikogo już nie dziwi. BMW czy Audi też maja wiele usterek. Najbardziej bolące jest to że płacisz grubą kasę za nowe auto a tu spotykają Cię niespodzianki, Skoda przynajmniej nie zdziera z klienta. Nie udaje auta niezawodnego. Do tego części są dużo tańsze. Skoda staje się coraz bardziej popularna i sprzedaż jej na świecie cały czas rośnie. Superb II to naprawdę fajna fura godna polecenia.
Jest możliwe,niewłaściwe świece wpływają na min przegrzanie silnika czy nieprawidłowy przebieg procesu spalania co może powodować uszkodzenie uszczelki pod głowicą. Dodatkowo uszkodzona świeca przed montażem czyli np upuszczenie jej na ziemie albo niewłaściwe dokręcanie może spowodować pęknięcie izolatora co z kolei może doprowadzić właśnie do awarii silnika.
Moza coś takiego założyć i najprościej byłoby właśnie umieścić czujnik w pasie ale to wymaga ponownego zamontowania oryginalnych pasów ponieważ klamry pasów są nierozbieralne tzn obudowa jest zgrzewana ultradźwiękowo więc kombinowanie nie wchodzi w grę bo tracisz homologację i jest to po prostu nielegalne. Jedyna opcja to zakup fabrycznych z czujnikiem wmontowanym od razu. Inną opcja jest czujnik obciążenia fotele i można by coś z tm pokombinować ale najlepiej porozmawiać z mechanikiem na ten temat jaka opcja będzie najlepsza.
Sprawdź klemy bo może tu jest problem a nie w samym aku.
Skoro oba rozruszniki działają po wyjęciu to znaczy że nie padły. Po pierwsze sprawdź czy aku nie pada, po drugie czy nie masz problemów z elektryką? Może byc tak ze jest jakieś zwarcie i trzeba by sprawdzić jaki jest pobierany prąd bez załączonego zapłonu, moze byc za mały i dlatego rozrusznik nie kręci i nie możesz uruchomić auta.
Dość dziwnie to u Ciebie wygląda, jeśli kontrolka pojawia się tylko przy hamowaniu silnikiem. Wszystko rozchodzi się tu o płyn hamulcowy i jego ubywanie czy przeciekanie. U mojego brata dla przykładu, kontrolka pojawiała się podczas hamowania i była spowodowana zużytymi hamulcami. Po wymianie szczęk, tarcz i klocków problem zniknął. Może być tak jak pisał kolega, że winę ponosi uszkodzony czujnik albo przewody. Problemem może być stary płyn, nie każdy pamięta o jego wymianie, co 2 lata.
Zgadzam się z przedmówcą, Bolesław, trochę źle zacząłeś, a koledzy trochę niepotrzebnie pojechali po Tobie jak po psie. Nie jestem jednak do końca przekonany, czy mechanik ma rację. Na jakiej podstawie uważa, że auto było gdzieś walnięte, zgrzyty z zawieszenia, to bolączka wielu aut jeżdżących po naszych drogach. Sama wymiana amortyzatora ze sprężyną nie przesądza jeszcze o tym, że auto było walnięte. Tu trzeba było raczej zadać sobie pytanie o to jak auto było eksploatowane, jaki jest jego przebieg, rocznik. Takie informacje tu nie padły, a jedynie stwierdzenie, że zgrzytów byc nie powinno i auto na 90% było walnięte. Mam kumpla co wymieniał u siebie amortyzatory ze sprężynami na skutek ciężarów jakie przewoził w aucie.Amory i sprężyny z czasem ulegają zużyciu i tyle. Osobiście byłbym ostrożny z wydawaniem takich opinii przed dokładnym sprawdzeniem auta, jeśli było bite, to dobry mechanik szybko to odkryje.
- Index
- » Users
- » Lampard
- » Profile