- Index
- » Users
- » Szuszka
- » Profile
Posts
Prawidłowo założona instalacja lpg jest bezpieczna. Było robione wiele testów na ten temat i jednoznacznie wynika, że nie ma zagrożenia. W przypadku tego samochodu nie wiadomo jak zamontowana była instalacja i czy była w pełni bezpieczna, to samo w Bułgarii.
Piszesz jakos tak bezsensu że nie wiadomo co ci radzić. Ani nie napisałeś jakie auto szukasz, ani do czego. Mondeo z przebiegiem grubo ponad 200tyś uważasz za wart kupienia? I to jeszcze za 31tyś?! Człowieku, za taką kasę to kupisz auto z przebiegiem 100tyś z 2010 roku. Zabierzesz auto na przegląd a nawet dwa i będziesz miał pewność że jest w dobrym stanie. Czym tu sie podniecać, że gościu ma układy u Forda i zrobią mu serwis gratis? Na zachodzi auta z takimi przebiegami ida na złom albo do Polski bo nikt ich nie chce, a ty rozważasz zakup takiego wraka? Zastanów się czego chcesz od zycia i czy auto ma ci służyć latami czy nie, bo mam wrażenie że założyłeś temat dla zabicia nudy.
A szkoda gadać! Wymyślili kolejna rewelację że dziura ozonowa powstaje od klimy! Jakis czas temu ogladałem film dokumentalny zrealizowany przez naukowców o powstaniu dziury ozonowej. Okazuje się że wine za to ponoszą Amerykanie i ich doswiadczenia z detonacją bomb atomowych w stratosferze i wysyłanie statków w kosmos. Te wszystkie doświadczenia doprowadziły do trwałego uszkodzenia stratosfery. Teraz Unia próbuje nakładać różne sankcje i co chwila wymysla jakies głupoty a Ameryka ma to wszystko w dalekim poważaniu. Dwa kraje które najbardziej zanieczyszczają środowisko - Chiny i Ameryka nie robia zupełnie nic żeby to zmienić. A my jak idioci mamy gotować się w autach bo klima powoduje dziure ozonową!
Zresztą, mało to ludzi miało stłuczki czy wypadki swoimi samochodami? Sam miałem i po remoncie auto wygląda jak nowe, nic mi się nie psuje, rdza nie bierze. Wszystko zależy od jakości naprawy. Aut powypadkowych nie należy się bać.
Mam znajomego co dwa auta kupił powypadkowe. Na lawecie przywiózł do blacharza a po tygodniu wyjechał odpicowaną furą. Auta prawie nowe z małym przebiegiem. Sprzedał z zyskiem ale co najlepsze wcale nie ukrywał że auta były uszkodzone. Przed odpicowaniem zrobił dokładne zdjęcia uszkodzeń, miał dokumenty co zostało naprawione u blacharza. Ludzie wiedzieli dokładnie co brali, a mimo to chętnych było kilku. Myślę że gwarancją sukcesu jest dokładna dokumentacja do wglądu i dobra robota, żeby klient wiedział że nie kupuje fuszerki.
To tylko takie wrażenie bo jak wsiądziesz do środka to zobaczysz że tak różowo nie jest, oczywiście co kto lubi ale na przykład do mnie kremowa skórzana tapicerka nie przemawia w lecie masakrycznie się do ciała lepi człowiek się poci a do tego wszystkie zabrudzenia znać. Kolo też taki obciachowy jak dla emeryta. Skoro w Audi poprzedni właściciele nie dbali to masz prawo mieć dośc ale to żaden wyznacznik jakości.
"no właśnie a nie robisz tego na miesiąc tylko na dłużej" - czyli na ile? Ile taka folia wytrzymuje? Rok, dwa, dziesięć?
Jak wygląda sprawa z naklejaniem foli na uszkodzenia karoserii tzn drobne wgniecenia? Widziałem kiedyś auto oklejone folią i wszystkie małe wgniecenia ewidentnie rzucały się w oczy, powiedziałbym że dużo bardziej niż normalnie. Czy sa jakieś zalecenia odnośnie stanu nadwozia przed nałożeniem takiej foli?
A co ci się w tym wnętrzu podoba?bo ja maiłem okazję rozmawiać z gościem co ma x-type i klął jak szewc na tandetny plastik co skrzypi jak cholerka i jasną skórę na której każdy brud znać.Do tego dochodzą niewygodne fotele i mało miejsca w środku. Dla mnie to auto przypomina karawan, długie niezgrabne bez wyrazu. Nowe modele mają już wygląd ale stara jak na ostatnią drogę.
Opłacalność instalacji lpg zależy przede wszystkim od dystansów jaki będziesz pokonywał. Statystyczny Polak używa auto do dojazdów do roboty a tylko sporadycznie wybiera się w dłuższą podróż. Jak codziennie bedziesz pokonywał ok 5 km to nawet jakby samochód spalał 15l/100 to założenie gazu będzie zupełnie bezsensowne.
- Index
- » Users
- » Szuszka
- » Profile