Gaz to zawsze będzie tylko gaz i nikt mi nie wmówi że z lpg będziesz miał tak samo dobre osiągi jak na benzynie.

Wszystko zależy od sposobu jazdy i jej częstotliwości uzywania sprzęgła. Auta mocno eksploatowane, zwłaszcza w ruchu miejskim szybciej sie zużywają. Jak ciagle hamujesz, ruszasz, zmieniasz biegi czyli uzywasz nagminnie sprzęgła to nie ma się co łudzić że długo pociągnie.

Karta rowerowa robiona w szkole podstawowej to jedno ale jak ty sobie wyobrażasz że wszyscy ludzie w kraju co jeżdżą na rowerach maja teraz zdawać egzamin na kartę rowerową? Przecież to głupota, a co jak ktos jeździ tylko po ścieżce rowerowej? Na całym świecie nie potrzeba kart tylko u nas jak zwykle cos wymyślają a najśmieszniejsze jest to że takie beznadziejne przepisy wcale nie poprawiają bezpieczeństwa na naszych drogach. Tu trzeba zacząć od edukacji już od najmłodszych lat.

Karta rowerowa to głupota, choć jakby małe dzieci od wczesnych lat w szkole uczyły się zasad ruchu drogowego to byłoby bezpieczniej. Co do kasków i odblasków to w pełni to popieram.

A to na Twizy trzeba mieć prawko?     No to niech będzie piwko bezalkoholowe   

Trochę optymizmu panowie! Mi się to autko bardzo podoba i chetnie bym takim pojeździł, na miasto wyskoczyć czy na piwko jak sie patrzy!

Polecam ci silnik 2.0 bo choć nieco wieksze opłaty jak zauważył kolega wyżej, to przyjemność z jazdy i oszczędność na paliwie największa. Pamietaj, że C-Max to duże auto, do tego jak planujesz jazdę z rodziną + bagaże  na długich dystansach to ta opcja będzie naprawdę najrozsądniejsza. Co do awaryjności to trudno powiedzieć, choć ja nie słyszałem o jakiś problemach tych silników.

No dokładnie tak jest jak pisałem odnośnie Toyoty, producent nakazał traktować klienta jak najlepiej i efekty widać. Swojego czasu była nawet taka akcja z Mercem jak facetowi ASO nie uznało rdzy w nowiutkim aucie i ten jeździł po mieście z antyreklamą Mercedesa. Ciekawe czy to tylko tak traktują ludzi w Polsce czy wszędzie indziej też?

Nie no bez przesady, aż tak źle to nie jest żeby go trawa unieruchamiała, ale z tym zawieszeniem to faktycznie wtopa bo chyba tylko o 20 cm je podnieśli.

Auto jak auto, widziałem gorsze, fajna jest kolorystyka ale ogólnie cel produkcji takiej zabawki jak dla mnie niezrozumiały. Chyba że to ma być auto dla wypacykowanych panienek.