nie wiadomo czy cały rozrząd był wymieniany i czy faktycznie był bo nie takie rzeczy ludzie wpisują do książek żeby sprzedać auto. Łańcuch najczęsciej zaczyna hałasować jak nadaje się do wymiany ale to  nie reguła, najlepiej jakbyś zabrał auto do dobrego mechanika.

Takich stylizowanych felg to jest duzo do kupienia i nie tylko dla terenówek. Nie wiem jak to wygląda w praniu, jak z jakością i trwałością.

Co masz na myśli pisząc że działa ale się nie włącza?
Skoro jeden masz spalony, a drugi działa ale sie nie włącza, to jak ma się do tego Twoja koncepcja?  Jak jeden wentylator padnie, to drugi działa normalnie. Sprawdziłeś bezpieczniki?

dla mnie to też strata kasy, lepiej dołożyć i kupić coś bardziej żywotnego, problem z zakupem "nowych starych silników" polega na tym że ludzie często sprzedają  sprzęty na wykończeniu, sam rozruch, to jedno, ale długość życia to drugie, mój kumpel po zakupie takiego silnika cieszył się tylko  przez trzy miesiące, bo po tym czasie sprzęt padł. Kosztowne ryzyko, które w przypadku starych aut często nie ma sensu.

No z tego co piszesz, to jest całkiem nieźle, nawet ta 2 letnia gwarancja mnie dość zaskoczyła. Fajne zdjęcia, może faktycznie warto się zastanowić nad zakupem takiej fury, cena jest bezkonkurencyjna 

Może chodziło o nieszczelność łozyska? Uszczelnienie jest bardzo istotne bo zapobiega wydostawaniu się smarów na zewnątrz łozyska.

Ja stawiałbym na klasykę, czyli BMW E30 325. Doskonała porcja niemieckiej motoryzacji na talerzu z delikatnym tuningiem. To jest to co do mnie przemawia. Najważniejsze, żeby nie przesadzić, auto samo w sobie jest doskonałe, więc delikatny tuning i mamy istne dzieło sztuki

Krew mnie zalewa, dróg nie ma, wszystko sie wali, a oni jeszcze mandaty podnoszą. To jakis chory kraj. Ostatnio stałem w korku do Poznania 2 godziny! Myślałem, że wyjdę z siebie. Nie ma obwodnic, normalnych połączeń, to jak człowiek siedzi w korku pół dnia, to wiadomo, że później chce mocniej przydusić, żeby zdążyć. Każdy tylko każe się stosować do przepisów, tyle że te przepisy, to wymyślają urzędnicy co na stołkach siedzą i o jeżdżeniu guzik wiedzą!

Z 10tys to bym w ogóle nie myślał o Audi czy BMW dlatego, że te modele będą zajeżdżone. Jak chcesz kupić dobre auto, którym sie nacieszysz i nie zbankrutujesz na naprawach, to szukaj w Japończykach albo VW. Polecam Toyotę Avensis albo Corollę. Auta nie do zdarcia, a do tego za 10tys masz duży wybór ze średnim przebiegiem. W przypadku VW to trzeba sie liczyć z większym przebiegiem albo starszym rocznikiem ale nie jest aż tak źle jak w przypadku Audi czy BMW. Moja rada jest taka, żebyś kupował model jak najmłodszy i z jak najmniejszym przebiegiem. To jest logiczne, ale wiele ludzi kieruje się tylko sama marką czy wyglądem auta. Pamiętaj, że Audi czy BMW może są niezawodne i wytrzymałe, ale w pewnym wieku ta niezawodność się drastycznie zmniejsza i zaczynają się schody. Zwłaszcza jak auta są mocno wyeksploatowana. Kupujesz emeryta, którego każdy próbuje się za w czasu pozbyć.

może winny jest silniczek regulacji klapy? może cos sie dostało do wentylatora nawiewów i teraz hałasuje?