- Index
- » Users
- » Walduś
- » Profile
Posts
Przy okazji moich problemów z ABSem wyszło na jaw, że spiłowałem już klocki. Moje pytanie brzmi: jakiej firmy klocki możecie polecić ?. Poprzednie klocki wytrzymały coś ponad 10 tys km choć pamiętam, że sprzedawca zarzekał się, że to górna półka i 20 tys km to minimum nawet przy ostrym hamowaniu.
Problem pojawił się kolejny raz więc postanowiłem rozebrać wszystko i sprawdzić. Wyszła niestety niemiła niespodzianka i będę zmuszony wymienić klocki hamulcowe (nie ma tragedii ale też nie ma na co czekać). Generalnie sprawdziłem wszystko co było do sprawdzenia i wygląda na to, że jest ok. Na pewno był dużo syfu z klocków, brudu i wilgoci ale nie sądzę aby to miało większy wpływ na pracę czujników. Dla pewności rozpiąłem kostki i przeczyściłem styki. Niby jest ok ale będę obserwował. W necie doczytałem historię człowieka który miał podobny problem. Wymienił centralkę ABSu- koszt około 2 tys zł, czujniki po 250 zł każdy a problemem był przetarty przewód miedzi czujnikami a sterownikiem którego żaden mechanik nie zauważył.
Dziś przy hamowaniu zapaliła mi się kontrolka ABS. Jak puściłem hamulec zgasła i nic się nie działo. Przy następnym hamowaniu sytuacja powtórzyła się. Zatrzymałem się i wyłączyłem silnik. Sprawdziłem czy coś z hamulcami się nie stało itp. Odpaliłem samochód i nic niepokojącego nie zauważyłem. Przy kolejnych hamowaniach temat już nie wrócił. Spotkał się ktoś już z takim przypadkiem ??
Problemy z elektryką to podstawa użytkowania Renaulta. Generalnie auta bezawaryjne, ale ze względu na ciężką w eksploatacji elektrykę, dość irytujące. Zawieszenie w Scenicu II to jedno. Jeśli model wyposażony jest w elektryczny ręczny to radzę bardzo uważać. Przy awarii tego podzespołu konieczna jest wymiana całości (o ile dobrze pamiętam to cena coś około 1 tys. zł). Z własnego doświadczenie odradzam diesla w którym Renault maczał palce. Większość ropniaków chodzi co prawda bez zarzutu ale zdarzają się też takie egzemplarze które skracają długość życia właściciela co najmniej o 10 lat. Jeśli zatem musi być dCi to brać ze sobą kubeł zimnej wody, żeby się przy zakupie nie napalać i zdolnego mechanika który przy tych samochodach robił. Poza tymi bolączkami naprawdę fajne auto.
Problem jest tego typu, że bez usunięcia usterki zmiana na LEDy może dać niewiele. Gdzieś przeczytałem, że diody są mało odporne na przepięcia i wzrost temperatury. Z perspektywy czasu też podejrzewam, że problemem jest wilgoć. Po demontażu klosza zauważyłem wodę. Oczyściłem dokładnie klosz i zamontowałem. Przy kolejnej naprawie problem wrócił. Ostatnio uszczelniłem całość silikonem. Jeśli okaże się, że nie ma wody to może faktycznie zaryzykuje LEDy.
Jeśli kontrolka gaśnie to problemu raczej nie ma, choć z drugiej strony mruganie daje do zastanowienia. Rozumiem, że wcześniej komunikatu nie było i to on wzbudził obawy ? Jeśli ABS działa to chyba nie ma się czym przejmować, nie mniej jednak jeśli auto serwisujesz w zakładzie a nie naprawiasz we własnym zakresie to warto zwrócić uwagę mechanikowi na ten fakt. Jeśli ma możliwość podpięcia się do komputera to warto chyba skorzystać bo wydatek niewielki, w razie problemu można szybko wychwycić awarię, w końcu ABS to bezpieczeństwo.
Siemka.
Mam taki problem: co najmniej raz w miesiącu pada mi żarówka tylnych świateł. Niestety nie ma reguły bo raz jest to żarówka pozycji a raz hamulcowych. Mierzyłem napięcie miernikiem i wychodzi na to, że jest git. Po rozebraniu okazuje się, że styki są zaśniedziałe a żarówka najczęściej jest spalona. Odżałowałem już nawet kasy i kupiłem lepsze żarówki (sprzedający zapewniał że producent gwarantuje duża mniejszą "awaryjność") nic nie pomogło. Mam przypuszczenie, że jest to jakiś problem z przepięciami w instalacji elektrycznej lub wada fabryczna. Znajomy który kiedyś również miał Peugota 206 mówił, że on też z tym walczył. U niego problem zniknął jak po dzwonie zmienił światła na lexus-look. Spotkał się ktoś kiedyś z takim problemem ??
- Index
- » Users
- » Walduś
- » Profile