- Index
- » Users
- » Hobbit
- » Profile
Posts
Dziś pod marketem widziałem taki sprzęt. Poczytałem już trochę o nim i wydaje mi się, że Niemcy czują na plecach oddech konkurencji skoro takie dziwadła wypuszczają. Co myślicie o tym samochodzie ?
Ja chyba wiem z czego wynika fenomen Forda Focusa. Dziennikarze zachwycają się trakcją tego auta a sam samochód jest przeciętny, żeby nie powiedzieć ch... .Jak patrzę po ogłoszeniach to jest to popularne auto, które bardzo szybko traci na wartości. Efekt jest taki, że za niewielkie pieniądze możesz mieć samochód, o którym "znawcy" mówią, że jest "prawie sportowy". Golfy i Civiki trzymają cenę a w dodatku ci sami "znawcy" twierdzą, że takim samochodami jeździ wieś.
Nie śledziłem słupków sprzedaży w Europie ale w Stanach to auto jest hitem. W sumie to nie dziwię się komentarzom bo w naszym kraju panuje kult aut niemieckich. Biorąc pod uwagę, że XC90 to nie jest ten sam segment to Duster, Yeti czy nawet Juke. Z założenia te auta mają konkurować z Q7 czy X6. Patrząc z Polskiej perspektywy ten samochód to porażka po całości. Sąsiedzi nie będą ci go zazdrościć bo nie jest niemiecki, na forach nie zaszpanujesz bo nie jest japoński, tanio go nie naprawisz bo nie jest francuski a wygląd też taki sobie bo nie jest włoski. Nie zmienia to jednak faktu, że to fajny samochód.
350KM i napęd na przednią oś to raczej słaby samochód na dojazdy do fabryki sedesów ale ja również odnoszę wrażenie, że ten samochód zewnętrznie jest jakiś taki bez polotu. Jak usłyszałem, że ma być ich tylko 500 a 10 ma trafić do polski i są już sprzedane to moja pierwsza myśl: jak ci licealiści zebrali te pieniądze. Jak widzę ten samochód to przed oczami mam gówniarza w koszulce polo i jeansach, rwącego dupy na furę kupioną przez bogatego tatusia.
Nie mogę zgodzić się z przedmówcami. Volvo XC90 to całkiem fajna i stosunkowo bezawaryjna maszyna. Zdarzają się przypadki kiedy coś się zepsuje ale nawet Audi czy BMW się psują. Sprzęgła wiskozowe, sprzęgła w kołach, haldexy itp to wszystko są substytuty centralnego dyfra i trzeba mieć tego świadomość. Jeśli nie będziesz szarżował i dbał to będzie służyć długo i bez kłopotów.
Właśnie oglądałem na TVN Turbo jak Kornacki tym sprzętem jeździ. Jedyne co mi się w tym samochodzie podoba to napęd tylko na przednią oś. Ostatnio koledzy przy piwie mało się nie pobili, kłócąc się czy lepsza jest Impreza bo ma AWD czy Focus RS bo ma tylko FWD. Ford podobno na torze wykręca lepsze czasu od Imprezy.
Przeważnie wycie to oznaka uszkodzonego łożyska ale z opisu jaki zamieściłeś wynika, że to nie skrzynia. Kiedy uruchamiasz samochód to skrzynia nie pracuje bo uruchamiasz go albo na luzie albo na sprzęgle. Podobnie kiedy naciśniesz sprzęgło to rozłączasz skrzynię i silnik bo takie właśnie zadanie ma sprzęgło. Chyba, że mówisz o przypadku kiedy wciskasz sprzęgło podczas jazdy. Dodanie gazu też nie wiele zmienia w przypadku skrzyni. Jeśli wrzucony jest bieg to on reakcja na gaz dla skrzyni jest prawie żadna. Jest to tylko zmiana obciążeń i prędkości obrotowych ale nie jest zmiana drastyczna bo skrzynia policzona jest do tego aby takie różnice znosić. Ja bym szukał gdzie indziej.
Nie wiem dlaczego chcesz porównywać Imprezę z Vitarą. To są dwa zupełnie różne samochody. Jedyny wspólny mianownik to napęd 4x4. Jeśli chodzi o porównanie Ferozy i Vitary to Suzuki przeważnie ma mniejsze spalanie. Napisałem przeważnie bo bardzo dużo zależy od egzemplarza. Feroza jest nieco większa i niektórzy twierdzą, że wytrzymalsza. Nie wiem dlaczego na dojazd do pracy potrzebujesz samochodu z napędem 4x4 ale jeśli nie jeździsz w teranie to proponuję zakup Subaru.
Koszty i nakłady pracy są znikome więc może bez problemu to zrobić. Jak na przeglądzie wyjdą problemy z bębnami to je po prostu zmienisz. Przy okazji skontrolujesz stan hamulców. Cała operacja nie wyniesie Cię więcej niż 20zł a korzyści mogą być ogromne.
Może trochę nie na temat ale, jak żyje nie spotkałem się z sytuacją aby diagnosta zalecił wymianę czegokolwiek. Chyba, że stacja prowadzi też usługi ale wtedy to praktycznie cały samochód jest do wymiany. Najlepiej sam oceń stan bębnów. To nie jest trudne. Tak jak pisałem wcześniej, tarcze to inna technologia. W przypadku tarcz ich grubość ma ogromne znaczenie, ponieważ cienkie tarcze mogą się odkształcać. Pod tym względem bębny są lepszym i trwalszym rozwiązaniem. Jeśli korozja nie jest duża, bęben nie ma uszkodzeń mechanicznych a okładzina ładnie przylega i hamuje to ja nie widzę potrzeby wymiany na nowy.
- Index
- » Users
- » Hobbit
- » Profile