Czasy świetności tego samochodu juz dawno minęły i teraz żeby sie przebić Lancia będzie musiała pokazać coś więcej niż tylko nowy design. Jak dla mnie tez nic specjalnego i za taką cenę trzy razy bym sie zastanowił nad zakupem.

No przecież ci napisałem, że producent sam reguluje kwestie blaszek, nie wiem po co pytasz o to samo? Jak kupujesz nowe klocki to masz w zestawie wszystko co potrzebne, jak blaszek nie ma to montujesz bez i tyle.

Ale po co od razu straszyć kolegę? Skoro auto ma 10 lat to wada lakiernicza wyszłaby dużo wcześniej, to samo tyczy się rdzy. Kolega przecież wyraźnie pisze, że wcześniej problemów nie miał i regularnie woskuje auto, a przy takich zabiegach można ławo wychwycić wszystkie zmiany na karoserii. Otóż, przypadki kiedy to lakier został zniszczony po aktywnej pianie nie sa odosobnione. Nie tak dawno rozmawiałem z kolegą, który skarżył się że po umyciu auta na myjni zostały mu białe plamy, które musiał usuwać polerką, czyli wyraźnie odbarwiło lakier.  Maska to miejsce najbardziej podatne na uszkodzenia. Po 10 latach, zwłaszcza jak auto stało pod chmurką   zazwyczaj pojawiają się liczne pęknięcia czyli tzn pajęczynka i odbarwienia od słońca. Aktywnie działające środki chemiczne mogą zwyczajnie uszkodzić taki lakier. Pamiętaj, że aktywna piana z samej nazwy jest silnym preparatem mającym za zadanie usuwać nawet najgorsze zabrudzenia jak pozostałości asfaltu czy owadów. Każdy wie jak trudno usunąć takie rzeczy przy użyciu zwykłego szamponu.  Stężenie aktywnej piany powinno być oczywiście kontrolowane ale kto tak naprawdę wie czy normy nie zostały przekroczone?
Radzę ci pojechać do lakiernika i zapytać jak najłatwiej załatwić sprawę. Samemu możesz jeszcze bardziej zniszczyć lakier. Zdecydowanie odradzam szorowanie papierem!

Jeżeli kupiłes nowe klocki przyzwoitej firmy to kwestie blaszek reguluje producent. Ja tez kupowałem klocki bez blaszek i nic się złego nie działo. Nie dokupisz tego w ASO.

Może trochę luzu bo widzę, że para ci z uszu idzie. Chyba wszystkie rozumy pozjadałeś bo widzę, że ci sie wydaje, że wiesz wszystko najlepiej. A jak uważasz, że klient nadziany, którego stać na wydatek rzędu 2milionów nie przywiązuje wagi do tego co kupuje to sie grubo mylisz. Poczytaj trochę zachodniej prasy bo w polskiej niewiele się dowiesz. Klient nadziany to klient najbardziej wymagający i jeśli ci się wydaje że Nissan Juke -R którym się tak mocno podniecasz zawojuje rynek i milionerzy będą bić się o niego to się grubo mylisz.  Tak jak  pisałem wcześniej, poczytaj trochę zachodniej prasy to się dowiesz, że auto zostało stworzone głównie jako pokazowa  zabawka i producent nie przewiduje wielkiego hitu sprzedażowego.
Jaki jest sens kupowania pokracznego Crossover z silnikiem GT-R  w cenie Maybacha 62S ? Wszyscy są tego świadomi z wyjątkiem Ciebie.

Niestety, wygląda na to że taką mamy tendencję. Ja dla przykładu bardzo lubię oglądać concepty aut bo one naprawdę są jedyne w swoim rodzaju. Ostatnio przeglądałem ofertę Audi i każdy jeden model był do siebie podobny, podobieństwo potęgowała dodatkowo szara kolorystyka. Niby Audi a takie nudne i nijakie. Nie jest to oczywiście reguła bo na rynku zdarzają się oryginalne auta. Dla przykładu Range Rover Evoque albo Nissan Juke. Faktem jest, że starsze auta miały jakiś niepowtarzalny urok, o który ciężko w nowych samochodach. Niby nowość i full wypas ale jednak czegoś brakuje.

Producent chwali się że auto zostało zbudowane w 22 tygodnie. Nie wiem czy to powód do radości czy niepokoju o niedoróbki i usterki.
No ale wracając do samego auta to faktycznie ma to coś. Połączenie GT-R i Juke dało wybuchową mieszankę to fakt ale czy potrzebną? Wysoka cena, wysokie koszty spalania, mało miejsca w środku i trochę gadżetów może okazać się niewystarczające żeby na poważnie zainteresować klientów. Zresztą, sam Nissan traktuje ten model bardziej na zasadzie reklamy możliwości własnych inżynierów niż następnego auta do produkcji masowej.

Nie ma się czemu dziwić, że Fiat próbuje zaskarbić sobie nowych klientów korzystając ze sprawdzonych wzorców. W dzisiejszych niepewnych czasach ryzyko wprowadzenia na rynek kolejnego crossovera/minivana i plajty sprzedażowej jest bardzo duże. Rynek jest i tak przepełniony więc co nowego można wyprodukować żeby przyciągnąć do siebie klienta? Fiat korzysta na wyglądzie  Mini ale  żeby nie było że juz takie wszystko zmałpowane to dorzuca co nieco od siebie. Wersja podstawowa, która kosztuje ok 63tyś została bogato wyposażona więc kupujący nie ma na co narzekać. Tymczasem za Mini Countryman w tej samej wersji trzeba wybulić o ponad 20tyś więcej a wyposażenie jest dużo skromniejsze. Do tego dochodzą ceny części i napraw, które u Mini są dużo droższe. Można tu dyskutować nad sensem tworzenia takiego auta, nad tym czy nic nowego nie dało się wymysleć ale trzeba pamiętać, że Fiat stworzył to auto dla określonej grupy odbiorców - fanów Mini i cukierkowych aut typu crossover.

Zupełnie nie rozumiem dlaczego chcesz kupić auto sprowadzone z USA? Przecież u nas aut jest pod dostatkiem, a jak chcesz zaoszczędzić to kup sprowadzone z Niemiec, to  przynajmniej oszczędzisz sobie skomplikowanej rejestracji i dostosowania reflektorów. Corolla na rynek amerykański rożni sie przede wszystkim wyglądem zewnętrznym i wewnętrznym, w tym lepszym wyposażeniem. Japończycy wprowadzili  też inny silnik 1,8-litrowy, 4-cylindrowy silnik VVT-i 132 KM (przy 6000 obr./min.) i 173 Nm (przy 4400 obr./min.) z 5-biegowa skrzynią ręczną albo 4- stopniowa automatyczną. O ile wiem to są jedyne różnice. Dla mnie największą wadą auta, o którym piszesz jest automatyczna skrzynia biegów. W Polsce bardzo mało popularna zabawka, o której nie wszyscy mają pojęcie. Jeśli coś się zepsuje, to będziesz miał sporo kłopotu ,żeby znaleźć dobrego mechanika, co będzie wiedział jak sie do tego zabrać, a dodatkowo koszty napraw automatyków są horrendalne. Nie wiem czy jeździłeś autem z automatyczną skrzynią biegów, ja tak i powiem ci, że auto jest mułowate, nie masz kontroli nad przełożeniami, jazda jest mało dynamiczna. Jak dla mnie automatyk tylko dla inwalidów i emerytów.
Toyota Coroll jak najbardziej ale nie z USA i nie automatyk.

  jak dla mnie przyczyny świecącej kontrolki mogą być następujące:
- wytarte panewki
-uszkodzona lub zużyta pompa oleju nie daje właściwego  ciśnienia
-uszkodzony czujnik, co jest dość mało prawdopodobne