Z tą Coca-colą to jest ściema. Kiedyś w pogromcach mitów czy innym Galileo sprawdzali jak się to ma do rzeczywistości. Ten sam efekt osiągnęli stosując płyn do naczyń (o ile dobrze pamiętam). Co do preparatów to służą one głównie do czyszczenia a nie do usuwania. Jeśli masz rdzawy nalot to jak najbardziej, jeśli są wżery to najlepiej sodować albo piaskować ewentualnie szczota druciana i ogień.

Z częściami jest taki problem, że nikt nic nie wie. Poza ASO mechanicy raczej nie znają tych samochodów. Części są stosunkowo drogie bo jest ich mało. Zamienników też wiele nie ma. Jak pytałem w moje okolicy części można dostać tylko jako odkup z ASO więc trzeba się liczyć z marżą. O ile wiem, to w dużych miastach są już sklepy gdzie można kupić części omijając ASO i są one znacznie tańsze ale nadal do tanich nie należą.

Ja kiedyś miałem fazę na ten samochód a właściwie to na Mini jako takie. Szukałem informacji, pytałem ludzi itp. Wydaje mi się, że lepiej jednak poczekać z zakupem. Produkt jest względnie nowy i lepiej go samemu nie testować. W sumie to produkt kierowany jest od klasy średniej ale z aspiracjami. Dla takich ludzi liczy się to, że mają coś wyjątkowego. 3tys zł za wymianę rozrządu nie robi na nich wrażenia byleby tylko robiło na sąsiedzie.

Ci co się tym zajmują twierdzą, że ani słońce ani deszcz nie są w stanie zagrozić tym foliom. Podobno najważniejsze jest aby folia została profesjonalnie nałożona. Bąbelki powietrza, nawet mikroskopijne, niestety nie wróżą długoletniego i bezproblemowego użytkowania.

Byłem ostatnio w firmie która zajmuje się podobnymi cudami. Jeśli zrobi to profesjonalista to wygląda to świetnie. Tak się złożyło, że jak byłem to na warsztacie poprawiali auto po amatorskim naklejaniu. Efekt naprawy powalał na kolana. Rzadko kiedy zachwycam się wyglądem samochodu ale w tym przypadku robiło to wrażenie.

Dlaczego tak bardzo ciśniesz na fotele kubełkowe. Może inaczej zapytam, napisz co rozumiesz pod pojęciem fotele kubełkowe ? Czy maja to być takie jak w samochodach rajdowych czy po prostu fotele z lepszym trzymaniem bocznym. Te ze zdjęcia nijak nie pasują mi na fotele kubełkowe.

U mnie by się to sprawdzało. Wiadomo, miasto miastu nierówne ale u mnie właśnie takie wyniki notuję. Najniższe w trasie jakie udało mi się uzyskać to 3.7. Kolega twierdzi, że w salonie powiedziano mu, że ten samochód może zejść nawet poniżej 3l/100km.

Wiecie może jakie jest realne spalanie takiego samochodu. Znalazłem kilka raportów spalania ale jest tak duża rozbieżność, że ciężko coś konkretnego wywnioskować. U mnie wychodzi w granicach 5l na 100km. Kolega twierdzi, że coś nie tak z pompą bo dla tego samochodu 4,5l/100km to bardzo dużo. Nie wiem skąd on ma takie dane ale mocno się przy nich upiera.

W sumie to macie rację. Rozmawiałem dziś z kolega na ten temat. Stwierdził, żebym ASO omijał szerokim łukiem, bo w tym konkretnym salonie jest tylko jeden doświadczony mechanik na zmianie, reszta to praktykanci. Obiecał mi też, że może się uda załatwić jakiś fajny rabat na części.

No dokładnie. Zalecany zestaw rozrządu to wydatek 534zł (tak powiedział mechanik), komplet klocków to 200zł, filtry i oleje to pewnie ze 300zł . Nawet jak doliczę nabijanie klimy w innym zakładzie to i tak wyjdzie, że w stosunku do ASO będę co najmniej 500zł do przodu. Mechanik mówi, że np klocki można sobie odpuścić bo są ok a nawet bardzo ok. Według niego nie ma też potrzeby wymieniać oleju w skrzyni. Płyn chłodniczy wystarczy sprawdzić i też od bidy można zostawić. Zobaczymy co w praniu wyjdzie.