- Index
- » Users
- » Włodas
- » Profile
Posts
Posts
Dzięki Koledzy za zainteresowanie !! Kontaktowałem się z warsztatem i ten co montował silnik mówił, że gdzieś pod kolektorem był taki czujnik z zerwanym drucikiem i go lutował i może on nie funkcjonować poprawnie. Powiedział, że to zielony czujnik z jednym przewodem, ale nie mogę tego dostać, nawet nie wiej, jak to wygląda i o co fachowo pytać...."czujnik czego...???" Mechanik stwierdził, że jak przyniosę taki czujnik, to go wymieni. Sprawdzić nie mają w tym warsztacie możliwości. Na komputerze nie był sprawdzany, bo nie mają w mojej okolicy programu...? Jak macie gdzieś w okolicy Sochaczewa komputerowca, co to sprawdzi to podjadę...dalej też podjadę.
Witam wszystkich ! Jestem nowym na forum i świeżym użytkownikiem Ferozy. Problem polega na tym, że po remoncie silnika Fercia z rana odpala, lecz po sekundzie, dwóch gaśnie i muszę kręcić trochę i odczekać i po jakimś czasie odpali. Podczas próby uruchomienia na wymuszonym lpg odpala od razu. Jak już się rozgrzeje to problem z odpalaniem znika...do następnego ranka..:-P Kolega mechanik wśród innych różnych opinii domniema, że to kwestia czujnika temperatury silnika, który nie daje sygnału na komputer o uruchomieniu ssania....??? Proszę o wskazówki, uważam, że tutaj Koledzy będą kompetentni, bo z pewnością "przerabiali" podobne objawy . Z góry dziękuję !! Przepraszam, za może niezbyt fachowe określenia, ale jak wspomniałem jestem na obecną chwilę w kolorze Eko...:-(
- Index
- » Users
- » Włodas
- » Profile