- Index
- » Users
- » leon_zet
- » Profile
Posts
Posts
Marks wrote:
Hmm w sumie do terenówki to ten model ma daleko.
Daleko to Ty jesteś od prawdy. Sportage ma kilka cech, które sprawiają, że JEST terenówką. Oto kilka z nich:
- konstrukcja oparta na ramie;
- conajmniej jeden sztywny most - w tym przypadku tylny, wyposażony dodatkowo w mechanizm różnicowy o zwiększonym tarciu wewnętrznym;
- skrzynia rozdzielcza z reduktorem;
- możliwość dołączenia/odłaczenia napędu na przednią oś.
Marks wrote:
Nie wiem dlaczego ten model utożsamiany jest wlaśnie z terenowką.
No to teraz już wiesz.
Marks wrote:
To jest po prostu SUV, który jest duży, ciężki i nijako nie nadaje się na teren.
O Matko Boska...
Duży? Przecież patrząc po rozstawie osi jest to auto wielkości golfa. Więc z której strony duży?
Ciężki? 1,5 tony to dużo czy mało? Dla porównania dodam, że masa golfa zaczyna się od mniej więcej 900kg, a masa patrola od mniej więcej 2 ton...
Nijako nie nadaje się w teren. Nie skomentuję, bo przecież moje 12 letnie doświadczenie z wykorzystania tego auta w terenie nic nie znaczy wobec opinii "znafców".
Marks wrote:
Faktycznie pali dużo, no a jeśli chodzi o awaryjność to również nie jest chyba aż taka mała, bo mam niedaleko siebie salon KIA i zarazem serwis, więc troche tych modeli na serwis przyjeżdża.
Serwis to ostatnie miejsce, gdzie chciałbym naprawiać Sportage.
sikora wrote:
Sportage I generacji to taki mały Frankenstein. [...] Auto odstrasza wyglądem zewnętrznym i wewnętrznym
Nie powiedziałbym. Na ten przykład grand vitara z tamtych lat wygląda bardzo podobnie a jakoś nikt nie twierdzi, że owa grand vitara straszy wyglądem.
sikora wrote:
pali jak smok, a do tego nie uznaje kompromisów. Ci co montowali LPG wiedzą, że trzeba zainwestować w instalacje sekwencyjną dobrej firmy, bo inne szkodzą Sportage.
Jak wspominałem - to nie tico.
sikora wrote:
Zawieszenie tez nie należy do najmocniejszych i większość zaczyna od jego modernizacji
Chcąc jeździć w terenie warto popracować nad zawieszeniem. Porządne amortyzatory i sprężyny jeszcze żadnemu autu nie zaszkodziły.
sikora wrote:
radzi sobie nieźle w lekkim terenie, ma napęd 4x4, jest tania w porównaniu z konkurencją.
Tylko w lekkim? To auto potrafi zadziwić.
Hobbit wrote:
W opinii wielu ludzi jest to najgorsza "terenówka" na naszym rynku. Awaryjna, żre ja mały smok a w terenie żre jak dwa duże smoki, ciężka, słabe napędy i ogromną chęć do utopienia się w każdym możliwym błocie.
Jak zwykle w takich przypadkach tych "wielu ludzi" nawet nie przechodziło koło Sportage, w bliższym kontakcie z ledwością odróżniają ją od Łady Nivy ale kreują się na znawców. No cóż...
- nie jest to najgorsza terenówka w naszym kraju. Jest wiele gorszych;
- awaryjność wcale nie jest powalająca. Ma po prostu pewne swoje słabe punkty, ale bez dramatów chociażby na miarę podskakujących głowic w patrolowskich RD28T;
- co to znaczy, że żre jak mały smok? To jest terenówka a nie tico. A że w terenie spali więcej? Nic dziwnego - chyba, że dla znawców istnieje tylko teren zabudowany;
- ciężka? A kto takie herezje szerzy? Ciężki to jest patrol, gelenda i inne klamory o gabarytach kiosku ruchu. Sportage ze swoimi kilogramami to raczej waga lekka;
- słabe napędy... w napędach słabe są jedynie sprzęgiełka przednich piast, przy czym problem znika po zastosowaniu sprzęgów manualnych. Problematyczne jest także łożysko igiełkowe prowadzące półoś w piaście - ale tutaj trzeba się wykazać minimum kultury technicznej aby trzymać wszystko pod kontrolą. Acha - te słabe napędy znoszą koła średnicy 31 cali...
- co do chęci topienia się w każdym błocie... Zwykle jest tak, że auto aż gwizda, tylko szofer pizda.
- Index
- » Users
- » leon_zet
- » Profile