- Index
- » Users
- » Lee
- » Profile
Posts
Loki wrote:
No i są skutki kupowanie auta od handlarza... Takie właśnie okazje kupują ludzie po pieniądzach, dlatego też sprzedaj jako "nówka, niebita, pierwszy właściciel".. Każdy handlarz ma coś za uszami, dlatego ja nigdy ale to nigdy nie kupię auta ani od handlarza ani z komisu...
Nie przesadza, bo są ludzie uczciwi, co takiego syfu nie sprzedają. A ty myślisz, że jak kupujesz auto od osoby prywatnej to zawsze na uczciwego trafisz? W dobrym komisie, to ludziom zależy na reputacji i dokładnie sprawdzają wszystkie auta. Nie ma reguły, że jak handlarz to sprzedaje złom.
Widzę, że kolega Urbański może się pochwalić imponującą wiedzą na temat felg
Z tymi numerami przy montażu felg to ja też słyszałem ciekawe historie, niestety żyjemy w dzikim kraju i trzeba mieć oczy dookoła głowy.
A jakie to dokładnie felgi kupiłeś? Bo z tego co wiem to sa felgi uniwersalne do których musisz mieć zestaw montażowy i felgi dedykowane do których ten zestaw nie jest potrzebny bo montuje się je śrubami fabrycznymi od razu na piastę koła. Musisz to sprawdzić bo jak to sa felgi uniwersalne to masz problem i bez mechanizmu tego nie zamocujesz.
zgadzam się z poprzednikiem, w mieście musisz liczyć na spalanie w granicach 8-10 litrów, a w trasie 6,5-8 litrów
Trudny orzech do zgryzienia. Sam kiedyś mało nie zwariowałem z takiego powodu. Tyle, że u mnie chodziło o tłuczenie, a nie o drganie. Byłem u kilku mechaników w mieście, auto zostało prawie rozebrane na części i złożone do kupy, a problem pozostał. Krew mnie zalewała. W końcu machnąłem ręką, no bo ile można. Jeździłem z tym tłuczeniem przez 2 lata. Już nawet przestałem zwracać na to uwagę, aż kiedyś miałem stłuczkę i po odebraniu auta od blacharza problem zniknął. Spokój do dzisiaj! Szczęście w nieszczęściu jak to mówią
- Index
- » Users
- » Lee
- » Profile