Favorit
Re: Favorit
Ja kilka lat temu śmigałem takim samochodem. Nie wiem dlaczego pytasz o to auto bo w gruncie rzeczy nie ma w nim nic co mogłoby interesować. Jak kupiłem je tylko dlatego, że było zarejestrowane, opłacone, miało waży przegląd techniczny i kosztowało mniej jak 1tys zł. Potrzebowałem wtedy natychmiast auta którego nie będzie mi szkoda i w razie czego naprawa będzie bardzo tania. Auto teoretycznie w tej roli się sprawdziło. Urwany wahacz kosztował mnie 50zł. Jak zatarł się rozrusznik to przetarłem papierem ściernym, posmarowałem i chodził dalej. Niestety auto spłonęło po kilku miesiącach. Plusem jest koszt zakupu i cena części. Minus to spalanie i zerowy komfort.
Re: Favorit
Przyznam bez bicia, że kolega w pracy miał właśnie taki samochód i dlatego ja sugerując się tym, że on jeździ bez stresów i problemów zakupiłem identyczny. W sytuacji kiedy robisz krótkie dystansy, a samochód jest narażony na pył, brud, deszcz, śnieg, mróz i różnorakie mechaniczne uszkodzenia to nie widzę konkurencji dla Favoritki. Gdyby ta maszyna miała 4x4 to ustawiałby się po nią kolejka.