Napisz jak Ci poszło z tymi nakładkami ? Kolega właśnie kupił sobie coś w tym stylu. Na wewnętrznej stronie nakładek był pasek samoprzylepny. Przykleiliśmy to cholerstwo ale w żaden sposób nie chce się to trzymać. Do produktu nie było instrukcji więc robiliśmy to na czuja. Napisz co wykombinowałeś, bo może coś zrobiliśmy źle.

Przyznam szczerze, że nigdy o montażu na klej nie słyszałem. Z zasady taka listwa ma być łatwo do demontażu. Najczęściej stosowaną metodą są właśnie taśmy ale spotkałem się też z zaczepami (coś jak fabryczne wyposażenie) oraz wkrętami. Ten ostatni to chyba najgorszy a zarazem najtrwalszy pomysł.

http://www.youtube.com/watch?v=CJCwsQavtt8
Tu masz instrukcję. Mam nadzieję, że film trochę rozjaśni Ci temat. Jak poszukałem w necie to znalazłem kilka różnych rozwiązań montażu w zależności od producenta. W sumie to chyba najlepiej zapytać sprzedającego bo sposób zamontowania zależy do modelu.

Pytasz o nakładki do wewnątrz auta, które mają za zadanie chronić próg przed "zadeptaniem" czy o nakładki na zewnątrz ? Jeśli o te zewnętrzne to ja sam mocno interesowałem się tematem. Pytałem mechaników, blacharzy i nawet na tym forum wrzuciłem post. Znakomita większość stwierdziła, że nie warto w to inwestować.

Jesteś pewien, że kable powinny się tam znajdować ? Wyczytałem, że gniazdo od zmieniarki powinienem mieć gdzieś po prawej stronie w okolicy tunelu centralnego. Dziś dość intensywnie szukałem i tracę nadzieje, że mam takie okablowanie.

Mam w samochodzie oryginalne Fiatowsie radio. Przy zakupie facet w salonie proponował mi zmieniarkę (wtedy to był hit i kosztowało to krocie). Teraz znajomy dorwał gdzieś zmieniarkę (podobno była zainstalowana w identycznym Fiacie) i chce sprzedać za 100zł. Wszystko fajnie ale nie wiem gdzie się to ustrojstwo podłącza bo nigdy się tym nie interesowałem. Wdzięcz byłbym za jakieś sugestie.

Pisałem na skróty. Teraz dłużej: Filtr ten działa tak, że na porowatych ściankach wewnątrz osadza się sadza (cząstki stałe). Jak pojawia się problem z przepustowością tego filtra (zapycha się) układ informuje nas o tym i w zależności od modelu przechodzi w tryb awaryjny (o ile dobrze pamiętam to niemieckie auta na początku sygnalizują problem bez większych konsekwencji- w tym punkcie mogę się mylić i nie będę się sprzeczał). Do wypalenia sadzy potrzebna jest wysoka temperatura ponad 600 stopni. Aby to zrobić jest kilka metod, m.in. te opisane wyżej. Pisząc wymieniasz, miałem na myśli sytuację kiedy ASO orzeknie, iż czyszczenie nie jest już możliwe (taką sytuację miał mój znajomy). Pisząc czyścisz mam na myśli jedziesz 70-80 przez 10min. Pisząc pojawia się problem mam na myśli sytuację kiedy jest już za późno na prewencje (czytaj. jazdę z w/w prędkością). Fiat chyba nie wprowadził systemu dopalania sadzy więc to zalecenie związane z jazdą i jakością paliwa to chyba podstawa. 
Teraz lepiej ?

piwko wrote:

Sorry kolego Hołowczyc ale chyba nie rozumiesz zasady działania DPF. Piszesz -  "pojawia się ten problem"  - kontrolka wskazująca na konieczność  czyszczenia nie jest żadnym problemem, to naturalny proces, który prędzej czy później będzie trzeba wykonać. Jak to zmieniasz filtr i czyścisz? Filtra nie czyści się na zawołanie tylko wtedy gdy pojawi się kontrolka. Wymiana filtra to koszt ok 4000tyś, nikt go nie wymienia bez potrzeby czyli awarii a pojawianie się samej kontrolki nie jest awarią czy problemem! Taka jest zasad działania DPF. To ze kupujesz auto od drugiego właściciele  nie oznacza, że filtr trzeba wymieniać. Nawet jeśli poprzedni właściciel nie dbał zbytnio o DPF to nie znaczy że wymaga on wymiany. Jeśli kolega feleep będzie stosował się do zasad opisanych przez kolegę lamparda to filtr można zregenerować.

No to na początek prześledź historię postów a potem udzielaj krytyki. Chodziło mi o to, że np, jadąc ze stałą prędkością przez ileś minut, można spowodować czyszczenie układu z sadzy. Któryś z kolegów opisywał też, kombinację klawiszy mającą na celu "restart systemu" Gdzieś czytałem również o środkach które w tym pomagają. Wiem ile kosztuje wymiana i zdaję sobie sprawę z kosztów i komplikacji operacji. Wiem też jak on działa (nie rozbierałem oczywiście ale czytałem opis działania). Z doświadczenia jednak wiem, że czasem ASO rozkłada ręce i proponuje taką wymianę. Nawet sam osobiście na tym forum opisałem przejścia mojego znajomka, który ma auto z tym filtrem. To o czym pisałem było mocno wyrwane z kontekstu więc proponuje przeczytać całość jeszcze raz ze zrozumieniem.

feleep wrote:

Ale jaka wymiana??? Przecież jak mi się pojawia komunikat co 200km to ja filtra nie będę za każdym razem wymieniał?

Chodziło mi o to, że jak kupujesz samochód i pojawia się ten problem to, zmieniasz filtr, czyścisz i potem jeździsz zgodnie z zaleceniami producenta. Nie wiem jak w innych serwisach ale w moim jest (a może już był, nie wiem bo dawno nie byłem) gość, który o tych wszystkich ekoukładach wie bardzo dużo. Jak z nim rozmawiałem kiedyś, to mówił, że firma go wysłała na takie szkolenie. Z Polski podobno było tylko kilku serwisantów bo reszta nie znała na tyle języka angielskiego, żeby mogła coś zrozumieć z wykładów i szkoleń.

Jakiś czas temu temat był przerabiany na tym forum. W ASO można usłyszeć rady w stylu:"przygazuj pan co jakiś czas" albo jedź pan jakiś czas, 80km/h". O ile wiem to raz takie sposoby działają a raz nie. Jednak najszybszą i najpewniejszą metodą jest wymiana.