Najlepiej byłoby kupić auto bez tego ustrojstwa. Fakty są takie, że producenci zalecają wymianę co ok 160tyś, koszt horrendalny ok 3800zł, przy DPF koniecznie lej dobrej jakości, sprawdzone paliwo i regularnie wymieniaj olej. Komunikat o konieczności czyszczenia filtra pojawia się z reguły po ok 200km, choć czasem bywa, że po 500km. Wtedy należy albo (podobno są dwie opcje) jechać przez ok 20min ze stałą prędkością min60km albo wyłączyć silnik, przekręcić stacyjkę, wciskać jednocześnie pedał gazu i hamulec i przez ok 15sekunt trzymać aż zacznie migać kontrolka DPF. Później puścić i bez wciskania sprzęgła uruchomić silnik. Wszystko sie wydaje dziecinnie proste, ale nie trzeba być geniuszem, żeby pojąć, że w praktyce może to być niemożliwe. Weźmy dla przykładu sytuację taką, że jedziemy miastem i  zapala sie komunikat o czyszczeniu filtra i co? Jazda ze stała prędkością jest praktycznie niemożliwa, a co jak nie ma gdzie sie zatrzymać? A co jak tkwimy w korku? Na autostradzie może już lepiej ale jesli jest duży ruch to jazda z tą samą prędkością przez 20 minut może być utrudniona.
Najlepsze jest to, że nawet w przypadku zakupu nowego auta z salonu producent nie udziela gwarancji na to ustrojstwo! Tłumaczą się tym, że można je łatwo uszkodzić lejąc słabe paliwo.
Nie sądzę, że da się to wyłączyć, to juz wyższa szkoła jazdy. Myślę, że po wyłączeniu miałbyś mnóstwo innych problemów z praca silnika.
Może rozejrzyj się za wersją 105KM bez DPF?

Jakiś czas temu temat był przerabiany na tym forum. W ASO można usłyszeć rady w stylu:"przygazuj pan co jakiś czas" albo jedź pan jakiś czas, 80km/h". O ile wiem to raz takie sposoby działają a raz nie. Jednak najszybszą i najpewniejszą metodą jest wymiana.

Ale jaka wymiana??? Przecież jak mi się pojawia komunikat co 200km to ja filtra nie będę za każdym razem wymieniał?

DPF wymieniasz wtedy kiedy kończy się jego żywotność albo nastąpi jego uszkodzenie. Po pojawieniu się kontrolki DPF wystarczy postąpić tak jak zaleca producent, pisałem o tym powyżej. Wymiana filtra DPF jest bardzo kosztowna i w niektórych autach sięga nawet 10tyś. Z tego co wiem to Fiat jest najtańszy. Cóż, za ekologię  płacą kierowcy. Najgorsze jest to, że nikt tak naprawdę nie wyjaśnia kupującemu auto jak należy postępować aby zwiększyć żywotność tego ustrojstwa. Bo trzeba wyraźnie zaznaczyć, że to od kierowcy zależy w 90% zależy jak długo będzie pracował DPF.  Głównym powodem awarii  jest zbyt duży udział sadzy w spalinach, a to zależy od wielu czynników jak stanu technicznego pojazdu, stylu jazdy, długości trasy jakie regularnie pokonujemy,techniki jazdy,  jakości paliwa oraz oleju silnikowego. Niestety, nikt o takich rzeczach nie mówi kierowcom.
Najważniejsze jest to aby dostosować auto do naszych potrzeb. Czyli, jeśli bedziemy jeździli na krótkich dystansach, gdzie będzie duża liczba "zimnych" rozruchów to najlepiej jest zrezygnować z DPF. Takie użytkowanie auta prawie na pewno negatywnie wpłynie na stan filtra i przysporzy nam wiele kosztów. Sadza wypala się dopiero w wysokich temperaturach i o tym trzeba pamiętać.  Na takie warunki najlepsza będzie benzyna.

No właśnie! nikt o takich rzeczach nie mówi i w ogóle cięzko jest znaleźć sensowne porady na internecie. Auto naprawdę mi sie podoba i juz bym kupił tylko o ten filtr się boję bo skąd ja mam wiedzieć czy poprzedni właściciel o jeździł jak należy i teraz ja nie będę musiał wymieniać tego ustrojstwa? Na jeździe próbnej nie wyświetlała mi się kontrolka DPF ale w sumie jeździłem ok 40min. Zastanawiam się nad wymontowaniem tego dziadostwa....

Z tego co czytałem to wymontowanie filtra jest nielegalne, a jak nawet ktoś ci to wymontuje to zabulisz kupę kasy. A co z przeglądami? Jak zobaczą, że nie ma filtra to ci nie podbiją.

to że nielegalne to fakt ale nikt nie będzie sprawdzał na przeglądzie czy masz filtr czy nie, mało który zakład ma pojęcie które auto ma DPF, zresztą nikomu do głowy nie przyjdzie że mogłeś  go wymontować.

Sprawdzać raczej nie będą bo u nas mało kto ma o DPF pojęcie ale za kilka lat... Inna sprawa czy uda sie znaleźć takiego mechanika co będzie chciał to zdemontować bo to zwykłe łamanie prawa i taki mechanik może mieć później problemy.

feleep wrote:

Ale jaka wymiana??? Przecież jak mi się pojawia komunikat co 200km to ja filtra nie będę za każdym razem wymieniał?

Chodziło mi o to, że jak kupujesz samochód i pojawia się ten problem to, zmieniasz filtr, czyścisz i potem jeździsz zgodnie z zaleceniami producenta. Nie wiem jak w innych serwisach ale w moim jest (a może już był, nie wiem bo dawno nie byłem) gość, który o tych wszystkich ekoukładach wie bardzo dużo. Jak z nim rozmawiałem kiedyś, to mówił, że firma go wysłała na takie szkolenie. Z Polski podobno było tylko kilku serwisantów bo reszta nie znała na tyle języka angielskiego, żeby mogła coś zrozumieć z wykładów i szkoleń.