- Index
- » Users
- » Staszek
- » Profile
Posts
Tak się składa że ja mam aveo. NIe wiem co chcesz wiedzieć o tym autku ale ja generalnie nie mam dobrej opinii. Głównie jeździ nim żona ale i ona nie jest zadowolona. Kupiliśmy aveo tylko dlatego że szybko potrzebowaliśmy drugiego auta a akurat sąsiad chciał go tanio sprzedać i tak wyszło. To auto z 2004 roku 1,4 benzyna 83KM. Przede wszystkim bardzo dużo pali i to jego największy minus. W trasie ok 8 litrów, a w mieście i 10 schodziło! Totalna katastrofa! Bardzo kiepska skrzynia biegów i już dwa razy były z nią problemy. Do tego dochodzi mizerna jakość materiałów wewnątrz jak tapicerka i plastik - wszystko trzeszczy i się szybko wyciera. Do tego słabe a właściwie żadne wyciszenie. Musisz uważać na zakrętach bo jak za szybko wejdziesz w zakręt to odlecisz- testu łosia pewnie nie zdał. Żona też ma dosyć tego auta i będziemy go sprzedawać. Generalnie to auto to porażka. (teraz wiem dlaczego sąsiad go chciał tak tanio sprzedać)
ja swoją gaśnice wożę w bagażniku (mam aveo) wiem że powinna być w miejscu łatwo dostępnym ale nie mam miejsca w środku. Nie wiem jakie pouczenie dostałeś bo mi kiedyś też policj kazała pokazać czy mam gasnice i jak otworzyłem bagażnik to tylko popatrzyli i tyle. Nic nie mówili że ma być w środku. Jak ktoś ma Malucha to też ma w środku wozić? Głupota jakaś i w wielu krajach gaśnic się w ogóle nie wozi. Ciekaw jestem ile osób w Polsce użyło takiej gaśnicy? Pewnie nikt bo jak się auto zaczyna palić to wszyscy uciekają i dzwonią po straż a nie sami ryzykują. Kolejny martwy przepis tylko żeby było i tyle. Ja do swojej gaśnicy nawet zaczepy zrobiłem żeby mi się nie walała w bagażniku
- Index
- » Users
- » Staszek
- » Profile