- Index
- » Users
- » Urbański
- » Profile
Posts
No na to mi wygląda, że czujnik szwankuje, ale możesz mieć problem z rozszczelniona chłodnicą, gubi płyn i temperatura zaczyna wariować. Sprawdź czy nie ma wycieku.
Teoretycznie jeśli ciśnienie w oponach jest za niskie to opona może się "zapadać". Ranty opony które są sztywniejsze będą wtedy bardziej przylegać do asfaltu i tym samym mocniej się wycierać. Przyznam, szczerz, że jest to wiedza teoretyczna bo nigdy nie spotkałem nikogo kto by jeździł tak dużo z tak niskim ciśnieniem aby do tego doprowadzić. Wcześniej lecą felgi albo uszkodzona zostaje opona.
Kilkanaście lat temu sprzedawane były Hankooki, które na suchej nawierzchni były jak przyklejone ale na mokrej ślizgały się tak, że jeździć się nie dało. Od tego czasu już nie spotkałem takich opon i w twoim przypadku też wątpię aby tak było. Może to być problem z nadmiernym ciśnieniem albo tak jak kolega sugerował styl jazdy.
W skrócie. Samochód odpalił normalnie i po chwili zgasł. Potem odpalił i jechał normalnie. W pewnym momencie zaczęło się szarpanie i "kichanie". Nacisnąłem sprzęgło i się zatrzymałem. Sytuacja wróciła do normy. Ruszyłem dalej i po 200m powtórka. W końcu zgasł i już nie odpalił.
Mechanik teraz walczy z tym czujnikiem. Podobno podpinał do kompa i wyszedł właśnie czujnik. O ile wie to już go wymienił ale nie pomogło. Jutro mam odebrać samochód. Chyba zmienię mechanika.
Dziś auto odmówiło mi posłuszeństwa. Zgasło na drodze i nie chciało zapalić. Zaholowałem go do warsztatu gdzie mechanik orzekł, iż jest to problem z w/w czujnikiem. Jakoś mi to nie pasuje ale, że nie mam lepszego pomysłu mechanik będzie musiał mi wymienić tę część.
Wdzięczny byłbym za objawy uszkodzenia tej części bo być może się mylę.
Nie słyszałem o podrabianiu opon. Spotkałem się z akcją, że ktoś zrobił nalewki na jakimś bieżniku i się nie przyznał ale każdy kto ma choć cień pojęcia o oponach kapnie się bez problemu. Sprawdź jeszcze ciśnienie w oponach bo to też może powodować cięcie.
Kolego grzegorz o jakich opiniach piszesz. O tych w necie czy tych od użytkowników. Ja jeżdżę na zimowych Dębicach i nie wiedzę żadnego problemu. Faktem jest, że nie są one rewelacyjne ale za te pieniądze trudno się spodziewać cudów. Jeździłem na zimowych Uniroyalach, Savach czy Dunlopach. Bezsprzecznie Dunlop wypadał z nich wszystkich najlepiej. Dębica, Uniroyal i Sava według mnie prezentują ten sam poziom (może z małymi odchyłami). Tak jak pisałem wcześniej w śniegu Dębica spisywała się najlepiej. Koledzy z branży oponiarskiej kują swoje auta w Nokiany i Dunlopy, więc też nie to topowe marki.
Kolego Lee wdzięczny byłbym gdybyś sprecyzował do kogo piszesz. Czuję się wywołany do tablicy więc napisze co nie co o Dębicy. Tak jak wcześniej pisałem. Dębica dobrze spisuje się w śniegu i błocie pośniegowym (są tacy którzy twierdzą, że w tym względzie nie ma sobie równych). Na suchej ale "zimnej" nawierzchni wykazuje spore tendencje do zrywania przyczepności choć znam opony które ślizgają się dużo bardziej. Jest dość hałaśliwa ale ściera się stosunkowo wolno. Należy mieć też na uwadze, że Dębica to wariant ekonomiczny i tak też należy postrzegać te opony. To co myślę i wiem na temat chińskich opon opisałem już wyżej.
Odpowiadając zbiorczo. Produkcja w Chinach i produkt chiński to dwa różne pojęcia. W zakładach europejskich jest coś takiego jak kontrola jakości. Chińczycy tego nie mają i uważają ten dział za zbędny. Ludzie mają zahamowania, żeby kupować Goodyeara bo na oponach jest Made in Poland. Każdy kto siedzi trochę w temacie powie, że zakłady Dębicy to jedna z najlepszych fabryk oponiarskich w Europie.
Zimowe opony Dębicy mają wiele wad ale mają też wiele zalety, których trudno szukać u chińskiej konkurencji. Dębica bardzo dobrze sprawdza się w głębokim kopnym śniegu. Bez wątpienia Michelin czy Dunlop lepiej sprawdza się w normalnych, zimowych warunkach ale jak śniegu jest dużo Dębica pokazuje swoje plusy.
Jest to Chińszczyzna w najczystszej postaci. Z chińskimi oponami jest tak samo jak z każdym produktem u nich robionym. Jak ci się trafi, tak będziesz miał. Ja znam przypadki kiedy takie opony złaziły z felgi albo pękały bez przyczyny. Ślizganie na mokrym czy wycie to już standard. Są jednak też użytkownicy, którzy twierdzą, że opony te są porównywalne z Uniroyalem czy Dębicą. Za te pieniądze możesz mieć Goodyeara 196/65R15 wystarczy w necie poszukać.
- Index
- » Users
- » Urbański
- » Profile