Zła sława Alfa Romeo
Zła sława Alfa Romeo
Witam wszystkich.
Zastanawiam sie jak to naprawdę jest z tą marką. Nasłychałem się różnych opowieści, obejrzałem Top Gear i zbaraniałem. Czy Alfa Romeo jest aż tak zawodna? Mam możliwość zakupu takiego autka ale przyznam, że bardzo się waham.
Re: Zła sława Alfa Romeo
Mój brachol jeździ Alfą 156 z 2001 roku 1,9JTD. Miał poważne problemy z rdzą na elementach zawieszenia i siadało zawieszenie. Ogólnie samochód nie należy do najtrwalszych ale brachol lubi szpanować przed laskami i ani myśli zmieniać na inny
Re: Zła sława Alfa Romeo
Niestety nie ma samochodów niezawodnych, każdy ma jakieś wady, Alfa Romeo też, choć więcej niż inne. Zawieszenie i kłopoty z elektroniką to główne zmartwienie kierowców. Ja miałem problemy z immobilizerem. Robiłem co się dało- odłączałem akumulator na noc, czyściłem anteny, w końcu zresetowałem komputer. Później pojawiło się falowanie obrotów. Krew mnie zalewała i w końcu pozbyłem się kłopotu. Teraz jeżdżę BMW i różnica nie do opowiedzenie. Osobiście nie polecam Alfy nikomu.
Re: Zła sława Alfa Romeo
Niestety nie ma samochodów niezawodnych, każdy ma jakieś wady, Alfa Romeo też, choć więcej niż inne. Zawieszenie i kłopoty z elektroniką to główne zmartwienie kierowców. Ja miałem problemy z immobilizerem. Robiłem co się dało- odłączałem akumulator na noc, czyściłem anteny, w końcu zresetowałem komputer. Później pojawiło się falowanie obrotów. Krew mnie zalewała i w końcu pozbyłem się kłopotu. Teraz jeżdżę BMW i różnica nie do opowiedzenie. Osobiście nie polecam Alfy nikomu.
Re: Zła sława Alfa Romeo
Alfa fajny samochód ale nie dla polaków z jednego prostego powodu, mieszkamy w biednym kraju, a jak wszyscy wiem części do alfy trzeba ściągać z zagranicy i są cholernie drogie. Ten samochód jest bardzo popularny za granicą gdzie sie zarabia w euro a nie w zł. Kupowanie takiego samochodu jest dla większości ludzi nieopłacalne ze względu na koszty utrzymania.
Re: Zła sława Alfa Romeo
Cześć
Znajomy ma właśnie 156. Powiem Ci, że kupił to od hanldarza i od razu miał problem ze skrzynią. Jak by tego było mało, szukał używki, które jakoś nie chciały pasować. Okazało się, że włożył w nią tyle kasy, którą i tak nie odzyskał. Porobił ja i sprzedał, a kupił sobie BMW i chwali sobie do dzisiaj.