Przyznam że ja nigdy nie słyszałem o takich specjalnych tłumikach do gazu. Od dawna wiadomo że LPG wykańcza tłumik znacznie szybciej. Mam kumpla co też miał taki problem aż ktoś mu doradził żeby zrobił dziurkę w ostatnim i przedostatnim tłumiku w najniższym ich punkcie, żeby był odpływ wody.  Podobno działa to superowo, tłumik jest suchy i żyje dłużej. Kumpel jest zadowolony, więc chyba niezły patent.

Ja też byłem zdziwiony jak to zobaczyłem. Skojarzyło mi się to z olejami i świecami, które były oferowane jako stworzone z myślą o autach zasilanych LPG. Pewnie teraz też można je kupić. Nie chce skłamać ale chyba Auto Świat przeprowadzał test tego typu produktów i okazało się, że to chwyt marketingowy. Niby jakaś poprawa była ale równie dobrze mogła ona wynikać z lepszego gazu itp. Raczej należałoby to traktować w kategoriach błędu statystycznego niż realnego efektu zastosowania. Czasami zdarzają się jednak sytuacje gdzie produkt działa i to działa bardzo dobrze dlatego właśnie wolałem zapytać.

ja też słyszałem o wywiercaniu dziur w tłumiku, niestety woda potrafi wszystko zniszczyć. kumpel mi opowiadał że jak wywiercił dziurę to z pół litra się polało. z tym tłumikiem do LPG to pic na wodę

Też myślę, że to darcie kasy za nic. W sumie to się nie dziwię, że jak ktoś w ciągu 3 lat dwa razy zmieniał tłumi to jest w stanie dopłacić, żeby tylko mieć spokój. Wiadomo powszechnie, że jak są desperaci to zaraz pojawią się też hieny które próbują zarobić na czyimś "nieszczęściu". Trochę to smutne, że nasz kapitalizm nie dorósł jeszcze do tego, aby to jakość decydowała o wynikach a nie chamskie sztuczki. Wracając do samej oferty to sam czuje się trochę oszukany bo miałem nadziej, że przynajmniej ten problem już ktoś rozwiązał i można za dopłata kupić coś dostosowanego LPG i więcej o tym nie myśleć,