Problem z układem kierowniczym Golf IV
Problem z układem kierowniczym Golf IV
Po wymianie zawieszenia skręcenie kierownicą stało się koszmarem. Nawet auta bez wspomagania skręcają lepiej. Jest możliwe aby mechanik przesadził z dokręceniem jakiś śrub ? Uszkodzenie wspomagania można raczej wykluczyć ale problem jest i to poważny. Pomóżcie.
P.S. mechanik mówi, że nie widzi problemu i całość jest ok.
Re: Problem z układem kierowniczym Golf IV
Wymienione zostały amortyzatory. Mechanik wymieniał też tuleje matalowo-gumowe i jeszcze kilka pierdoł . Wspominał też o konieczności wymiany końcówek i chyba je wymienił. Napisałem chyba bo w tej chwil auto zrobiło już kilka kilometrów i nie bardzo widać czy części są nowe czy stare. Przed remontem zawieszenie miało bardzo ładny wygląd (sprzedający o to zadbał ) a jak się okazało był kompletnym nieporozumieniem. Stopniowo doprowadzam je do ładu ale co jakiś czas wychodzą takie akcje. Wycieków nie ma, pompa też raczej jest ok (tak też twierdzi mechanik). Ogólnie mechanik twierdzi, że całe podwozie to zlepek pseudotuningowego żelastwa poskładanego do kupy bez ładu i składu.
Re: Problem z układem kierowniczym Golf IV
Skoro mechanik twierdzi, że "całe podwozie to zlepek pseudotuningowego żelastwa poskładanego do kupy bez ładu i składu" to tak naprawde może tu chodzić o wszystko. Z drugiej strony skoro mechanik tak twierdzi to czego nie sprawdzi dokładniej co powoduje blokowanie kierownicy? Nie bardzo można ci radzić bo przy wymianie zawieszenia mechanik mógł coś uszkodzić albo zrobić po swojemu a skoro miałeś juz wcześniej kombinowane to teraz może być problem.
Re: Problem z układem kierowniczym Golf IV
Trzeba by sprawdzic amortyzatory bo tu może być pies pogrzebany gdyż wystarczy przy zakładaniu sprężyny i poduszki nie dać podkładki pod łożysko i juz będzie chodziło ciężko. A może coś bylo grzebane przy przekładni kierowniczej?
Re: Problem z układem kierowniczym Golf IV
Wszystkie płyny i filtry zmieniłem jakiś miesiąc temu jak przygotowywałem się do przeglądu. Do wymiany poszły też hamulce. Na przeglądzie diagnosta przywalił się do amortyzatorów i luzów ale pieczątkę postawił. Trochę się przestraszyłem i pojechałem do mechanika. Jak ktoś śledzi moje poczynania na forum to wie, że kupiłem auto od agrotunera i cały czas go ogarniam. Mechanik twierdzi, że nie ma nieodwracalnych modyfikacji ale jest masa idiotycznych połączeń. Sportowe twarde sprężyny i jakieś "miękkie" amortyzatory. Z jednej strony wzmacniane końcówki i jakieś sportowe silentblocki z drugiej najtańsze z możliwych klocki hamulcowe itd itp. Podjadę jeszcze na diagnostykę i podniosę samochód, może sam coś znajdę.