Witaj.
Widzę, że mamy podobny problem, ponieważ sam od dawna interesuje się Nivą i szukam dużo informacji na jej temat. Niestety jest ich bardzo niewiele, a właściciele tych aut jakoś niechętnie zabierają głos w dyskusjach... Szukałem informacji na rosyjskich stronach, ponieważ tam to auto jest na porządku dziennym, niestety słabo mówię po rosyjsku. Nie rozumiem kiedy ludzie wykrzywiają się na sam dźwięk słowa Łada, to trochę tak jakby nie rozumieli, że  jest to auto kultowe, tak ja nasz Fiat 126p, który zmotoryzował kraj. Szkoda, że ludzie mają klapki na oczach i nie doceniają takich aut.  Produkcję rozpoczęto ponad 30 lat temu i jest nadal kontynuowana, co dla mnie jest prawdziwym ewenementem bo to auto tak naprawdę wcale się  przez te lata nie zmieniło. Dla wielu, to właśnie jest największy problem, że auto nie zmieniło wyglądu, nie stało się bardziej "cywilizowane". Ja się z tym zupełnie nie zgadzam i ten niezmienny image uważam za wielki atutu Łady. Oczywiście były jakieś tam drobne zmiany, ale bryła pojazdu, zawieszenie i przeniesienie napędu są prawie niezmienne. Niva ma na stałe złączony napęd na wszystkie mosty realizowany przez dyferencjał między-osiowy umieszczony w skrzyni rozdzielczej.  Łada zresztą jako jedna z pierwszych marek wprowadziła taki napęd, a teraz stosuje go min Mercedes, Subaru czy Porsche. Oczywiście taki stały napęd na wszystkie koła nie miałby najmniejszego sensu, gdyby nie blokada między-osiowego mechanizmu  różnicowego.  Niva ma swoich zwolenników i przeciwników, ale większość osób zgadza się ze sobą w kwestii wytrzymałości tego auta. Jest ono bardzo mocne i właściwie z łatwością może konkurować z Jeepem, trzeba przyznać, że Rosjanie zawsze umieli wyprodukować mocne auta na każde warunki. Ten co szuka wygody i europejskiego standardu będzie Nivą bardzo rozczarowany, ponieważ to auto ma wyraźny wschodnio-komunistyczny wygląd. W środku panuje minimalizm i mizerna jakość materiałów, dodatkowym problemem jest korozja. Kierowcy narzekają na częste usterki ale pocieszeniem jest to, że cena części jest dość tania, a ze względu na prostą budowę można auto naprawiać we własnym garażu. Dla miłośników 4x4 to są bardzo niewielkie wady, które połączone z niską cena zakupu czynią to auto bardzo atrakcyjnym. Zresztą, tu chodzi też o pewien rodzaj sentymentu i zamiłowania do rosyjskiej motoryzacji. 
Średnie spalanie zależy oczywiście od silnika ale waha się w granicach  11 litrów.

P.S. Jak będziesz miał ochotę więcej pogadać na temat Łady to możemy wyskoczyć na piwo

Właściciele Ład nie zabierają głosu w dyskusjach bo nie mają czasu. Cały czas siedzą w garażu i naprawiają swoją Ładę . A tak serio ciężko cokolwiek dowiedzieć się na temat Nivy a jeszcze ciężej kupić Ładę.  Oglądałem kilka egzemplarzy ale w większości był to szrot bez prawa rejestracji. Pytam o napędy bo teorię znam ale z praktyką jest dużo gorzej. Jeździłem ostatnio jedną fajną maszyną. Utrzymana nadzwyczajnie, blacharka po remoncie, zabezpieczona antykorozyjnie. Cena 10 tys do negocjacji. W trakcie jazdy próbnej stwierdziłem, że sprzęt jest super. Znalazłem jednak dwa minusy. Samochód dymił na niebiesko- silnik to błahostka więc się nie przejąłem. Drugi minus to potworne wycie które narastało wraz ze wzrostem prędkości i w zakrętach. Łożyska kół wykluczyłem bo samochód prowadził się świetnie. Podejrzewam problem z napędem. Brak mi jednak doświadczenia z tego typu autami a doczytałem gdzieś w necie, że jak rozsypią się napędy to świnka skarbonka może nie wystarczyć.

Z kupnem Nivy wcale nie jest tak źle i znajdziesz dobre ogłoszenia w Polsce, sam patrzyłem. Jeśli chcesz trafić dobrą okazję, to poszukaj na rynku niemieckim. Przyznam, że się nie spotkałem z problemem napędu w tym aucie. Cóż, czasem trafi się jakiś pechowy egzemplarz, lecz nie sądzę aby było to częste. Niestety, sam nie jeżdżę tym autem więc opieram się jedynie na wiadomościach z "drugiej ręki".

Z Nivą jest tak jak śpiewa Lipnicka- wszystko się może zdarzyć. W zachodnich autach najczęściej jest tak, że jest jakaś konkretna bolączka modelu a tu cały samochód to jedna wielka awaria. Mam zasadę, że za samochodem nie jadę dalej jak 300 km w obie strony. Swego czasu robiłem trasy po 500 czy 10000 km i w 70%-80% była to tylko wycieczka. Dwa ostatni egzemplarze które oglądałem miały wyłącznie wschodnie papiery. Rejestracja takiego samochodu to droga przez mękę a często nie ma możliwości zarejestrowania takiego pojazdy. Jedna Łada miała wsadzony silnik od Cytryny ale bez adnotacji w dowodzie. Trzy kolejne miały "na dziko" robione przeglądy (LPG wsadzone bez dokumentów, brak świateł, problemy z zawieszeniem itp). Jedna sztuka o której pisałem zrobiła na mnie bardzo dobre wrażenie choć cena bardzo wysoka.  Doczytałem gdzieś, że problem wycia może wynikać nieodpowiedniego zazębiania w mostach lub uszkodzenia łożysk. Są to jednak informacje szczątkowe i na dobrą sprawę przez nikogo nie potwierdzone.

Bez przesady, aż tak tragicznie to nie jest. Podajesz przykłady, które mogą dotyczyć każdej marki.Nie zgodzę się że Niva to jedna wielka awaria. Auta mają swoje problemy, jak każdy inny model ale nie są to jakieś dramaty. Wydaje mi się że bardzo tragizujesz. Znam ludzi, którzy auta typu Niva uważają za najlepsze, bo są najprostsze. To trochę tak jak z Fiatem 126p czy Polonezem, auta zawodne ale wielu je chwali właśnie za sprawą samodzielnych prostej budowy, tanich części i samodzielnych napraw. Niva to nie tylko usterki, ale też bardzo dobry napęd na cztery koła stosowany w najlepszych markach i wielka wytrzymałość. Rosjanie potrafią robić auta "ciężko pracujące" jak mało kto. 
Z rejestracją aut wcale nie jest wielki problem, a jak nie chcesz się w to bawić, to możesz zlecić to firmie, która sprowadzi ci sprawdzone auto i dokona za ciebie formalności. Ok, kosztuje to drożej niż samodzielne sprowadzenie i rejestracja ale jak trafisz na dobrą okazję za granicą, to myślę, że warto. Ryzyko zawsze jest ale dotyczy każdego auta, a nie tylko Nivy. Z Twojej wypowiedzi trochę wynika, że Łada to jakaś motoryzacyjna pomyłka, przy której każdy coś kombinuje.

To auto jest bardzo wytrzymałe, oglądałem kilka filmów 4x4 off- road i naprawdę byłem zdumiony siłą tego auta. Bije na głowy takie marki jak Jeep czy Nissan Patrol. Może wygląd nie jest najlepszy ale jeśli chodzi o możliwości to czapki z głów Panowie!

sikora wrote:

Re: Pytanie do właścicieli Nivy
Dziś 18:56:29

Bez przesady, aż tak tragicznie to nie jest. Podajesz przykłady, które mogą dotyczyć każdej marki.Nie zgodzę się że Niva to jedna wielka awaria. Auta mają swoje problemy, jak każdy inny model ale nie są to jakieś dramaty. Wydaje mi się że bardzo tragizujesz. Znam ludzi, którzy auta typu Niva uważają za najlepsze, bo są najprostsze. To trochę tak jak z Fiatem 126p czy Polonezem, auta zawodne ale wielu je chwali właśnie za sprawą samodzielnych prostej budowy, tanich części i samodzielnych napraw. Niva to nie tylko usterki, ale też bardzo dobry napęd na cztery koła stosowany w najlepszych markach i wielka wytrzymałość. Rosjanie potrafią robić auta "ciężko pracujące" jak mało kto.
Z rejestracją aut wcale nie jest wielki problem, a jak nie chcesz się w to bawić, to możesz zlecić to firmie, która sprowadzi ci sprawdzone auto i dokona za ciebie formalności. Ok, kosztuje to drożej niż samodzielne sprowadzenie i rejestracja ale jak trafisz na dobrą okazję za granicą, to myślę, że warto. Ryzyko zawsze jest ale dotyczy każdego auta, a nie tylko Nivy. Z Twojej wypowiedzi trochę wynika, że Łada to jakaś motoryzacyjna pomyłka, przy której każdy coś kombinuje.

Nazbyt dosłownie odczytałeś to co napisałem. Chodziło mi raczej o to, że sprzęt za wschodniej granicy boryka się z bolączkami których nie znają auta z za granicy zachodniej. Z drugiej jednak oferuje to o czym można pomarzyć w "cywilizowanym". Ja jest wielkim fanem Rosyjskich maszyn, szczególnie motocykle (Ural, Dniepr) oraz ciężarówki (Kraz) sprawiają, szybciej bij mi serce. Problem z rejestracją polega na tym, że wiele maszyn zostało sprowadzonych na teren RP pół legalnie. Ja przechodziłem przez piekło rejestracji Rosyjskiego motocykla i przyznam szczerze, że jeśli miałbym to powtórzyć z samochodem to dziękuję. Prostota o której piszesz niestety skłania ludzi od różnego rodzaju przeróbek. W mercu z 2011 roku jak wrzucisz inny silnik to oprzyrządowanie nie pozwoli ci go nawet odpalić a tu proszę. Druga sprawa to to nieszczęsne LPG większość tych samochodów jest eksploatowana zgodnie z przeznaczeniem tzn. nie widzą nawet asfaltu. Jeśli zatem ktoś lata po polach i łąkach to na kiego grzyba mu wpis w dowodzie. Ja chciałbym jednak od czasu do czasu przejechać się szosą i wtedy może być muka.

Ma ktoś może jakieś prospekty lub galerię zdjęć Nivy. Chodzi mi głównie o wnętrze. Dziś oglądałem jeden egzemplarz i muszę powiedzieć, że bajka. Fotele skórzane od Audi A6, wstawione elektryczne uchylanie szyb. Zaciekawiła mnie deska rozdzielcza z okrągłymi licznikami i nieco inne suwaki nawiewów. Właściciel twierdzi, że to na 100% fabryka a on dodał tylko parę pierdoł (w planach wstawienie klimatyzacji).

Znalazłem kilka zdjęć, jest to wersja podstawowa, nie zmieniona.