Może ogólnie masz jakąś wilgoć w aucie i stąd te zaparowane szyby, jak nawiewy dobrze działają to nie powinno być problemu.

Też o tym pomyślałem, dlatego jak były te ciepłe dni to non stop wietrzyłem auto. Mam jeszcze jedne pomysł ale muszę wymontować pół samochodu. Trochę mi się nie chce ale jak mechanik powiedział mi 300zł za samą robociznę to mi się jakoś tak zachciało. Teraz jest trochę luzu więc pewnie będę grzebał przy samochodzie.

Może spróbuj sobie kupić preparat, który zapobiega parowaniu szyb, poza tym bardzo dobrze czyści on szyby i uniemożliwia osiadanie wilgoci.

Ja kiedyś kupiłem taki preparat i doradzam go jak tylko mogę. Być może preparaty innych firm są lepsze ale ten który ja kupiłem to porażka pełną parą. Jak spryskałem szyby, to przez pewien czas było ok. Potem szyba zaczęła się dziwnie brudzić. Okazało się, że preparat pozostawia taki tłusty osad. W żaden sposób nie mogłem tego zmyć z szyby a jak przetarłem szmatką to natychmiast szyba parowała (dużo dużo gorzej niż przed użyciem preparatu). Dopiero kolega, który pracuje w firmie zajmującej się montażem szyb dał mi specyfik który usunął ten syf. Ogólnie z tymi preparatami trzeba uważać.

Powodów parowania szyb jest kilka min zapchany filtr, wilgoć w aucie, awaria radiatora nagrzewnicy, źle pracujące nawiewy albo ich nieprawidłowa obsługa. Nie napisałeś czy nawiewy pracują prawidłowo, dużo osób popełnia podstawowy błąd i ustawia nawiewy tak, że powietrze krąży w aucie, a nie jest pobierane z zewnątrz. Jednym słowem kiszą wnętrze, a nie wietrzą.  Co do awarii radiatora to zdarza się to dość rzadko, ale warto i taką ewentualność wziąć pod uwagę. Możesz też spróbować kupić tzw. pochłaniacze wilgoci i zostawiać w aucie na noc.
Niestety trzeba przyznać, że niektóre  auta mają problem z parującymi szybami.

Na preparaty to szkoda Twojej kasy, sam kiedyś kupowałem i nic nie działało, a  później jak kolega napisał nie mogłem szyb doczyścić. Dziewczyna mi później podpowiedziała, żebym kupił takie kulki do wyciągania wilgoci i powiem, że bardzo dobrze się spisały. Ja miałem wilgoć po zimie, bo nie dałem gumowego dywanika, tylko zwykły i cały śnieg wsiąkał w tapicerkę. Najważniejsze to cały czas wietrzyć i zostawiać okna otwarte.

Właśnie jestem w trakcie prucia wnętrza. Nie wiem co to da ale już znalazłem dwie usterki a nie jestem nawet w połowie roboty. Wiele osób wyrzuca filtry przeciwpyłowe. Liście, kurz i inne syfy włażą wtedy w kanały i zapychają je. Mam wrażenie, że w tym przypadku to właśnie się stało. Pewność będę miał jak wszystko rozbiorę.

W Renówkach (chyba we wszystkich francuskich autach) nawiewy są raczej słabe. Obecny Scenic to kolejna moja Renówka i kolejny problem z tym elementem. Gorzej było chyba tylko w Audi A4. Być może ja ma takiego farta ale jak pytałem ludzi to dużo osób potwierdza moje spostrzeżenia.