A wiesz w jakim kraju sprzedaje się najwięcej kabrioletów? w Anglii ! Choć tam pogoda nie rozpieszcza i przez 300 dni w roku pada, a przez 65 leje.
U nas to nie Anglia i słońca uświadczysz dużo więcej, więc taki kabriolecik to super sprawa.

daruj sobie, jak już jeździsz kilka lat to się pewnie zdążyłeś przyzwyczaić, miekkie to faktycznie większy komfort, ale twarde jest duzo bezpieczniejsze.

Pewnie, że nie świadczy, dlatego napisałem, że to idealne auto na lekki teren np leśną polanę, czy jak kolega wyżej żartował na grzyby. W lekkim błotku, czy śniegu pewnie sobie poradzi lepiej niż Golf czy Skoda, ale też bez rewelacji, bo to taka piknikowa zabawka.

To taki SUV-zabawka, który raczej nic więcej do zaoferowania nie ma poza tym, że ma cztery koła i jeździ. Wątpię w jakiekolwiek możliwości terenowe, no chyba, że chodzi nam o zorganizowanie pikniku na polanie.

producent pogubił się przy produkcji, auto nie powala wygladem, możliwościami, czy przestronnym wnętrzem. Właściwie to ja nie widzę w nim nic wartego zainteresowania. Dla laski to tez kiepski samochód, bo jak dla mnie jest mało kobiecy, taki napakowany, bezkształtny. Tylna szyba dość wąska, co ogranicza widoczność podczas parkowania, wnętrze też jakieś takie niejakie, mało schowków i przegródek, tak lubianych przez kobiety. Strasznie nijakie to auto i tyle.

ja też odradzam takie specyfiki, jak silnik nie przyzwyczajony do takich rzeczy, to można więcej zaszkodzić niż pomóc. Ja zawsze tankuje na dobrych stacjach, a nie tam jakiś podrzędnych u Pana Wiesia czy Zygmusia, bo tam to dopiero chryje się odstawia.

W Europie może i wygląda odjechanie ale w Japonii, to nie ma w tym aucie nic niezwykłego. Tam ludzie lubują się w takich dziwactwach i nie takimi samochodami  jeżdżą. Japończycy nie musieli  szczególnie długo myśleć nad wyglądem tego auta, bo u nich to wszystko jest niezwykłe. Ja raczej czarno widzę sprzedaż tych aut w Europie, to jednak jest inna kultura.

SUV na auto rodzinne nadaje się doskonale. Jest duży, bezpieczny, ma przestronne wnętrze i pakowny bagażnik. Nie każdy kto kupuje SUV myśli tylko o tym, żeby się pochwalić. Są ludzie, którzy cenią sobie bezpieczeństwo i jakość podróżowania. Limuzyna to auto reprezentacyjne, co nie oznacza, że jeździ nim tylko Komorowski i Tusk. Zupełnie nie rozumiem dlaczego Audi A8 nie może być fajnym samochodem, w którym komfortowo i bezpiecznie podróżuje rodzina? Ty uważasz, że na rodzinne auto nadaje się Toyota Yaris, Punto albo Van. Nie każdy w tym kraju kupuje limuzynę czy SUVa żeby się pokazać kupując kawę w McDonaldzie

Sportage I generacji to taki mały Frankenstein. Powstało w wyniku wieloletnich doświadczeń i technicznych przeróbek, niestety efekt końcowy był dość opłakany. Auto odstrasza wyglądem zewnętrznym i wewnętrznym, pali jak smok, a do tego nie uznaje kompromisów. Ci co montowali LPG wiedzą, że trzeba zainwestować w instalacje sekwencyjną dobrej firmy, bo inne szkodzą Sportage. Dodatkowo problemem są bardzo awaryjne sprzęgiełka, które można wymienić na manualne(bolączka wielu terenówek z tamtych lat), problemy z osprzętem silnika, czy korozja. Zawieszenie tez nie należy do najmocniejszych i większość zaczyna od jego modernizacji.   Ale jak każdy Frankenstein, ma też pewne plusy - przede wszystkim radzi sobie nieźle w lekkim terenie, ma napęd 4x4, jest tania w porównaniu z konkurencją.

Nie rozumiem gdzie masz problem ze skórą, co ty gołym tyłkiem siadasz na fotele w zimie? Przecież jesteś ubrany więc nie powinno byc problemu, a ewentualnie latem są kłopoty, bo się skóra okropnie nagrzewa i klei do skóry. Mata do masażu to ok ale ta grzewcza to dla mnie  strata kasy bo w zimie i tak jestes opatulony. Chyba, że masz jakies problemy zdrowotne i musisz stare kości grzać !