Jeśli gość w godzinę nie jest w stanie wyrobić się z demontażem, naprawą i montażem siedzenia to ch... z niego nie mechanik. Nie twierdzę, że to jest 5 min ale w 45-50min sam dałbym radę to zrobić. O ile dobrze pamiętam to sama rączka to wydatek 25-35zł linka coś ponad 100zł. Nie bardzo wiem co więcej można wymienić w siedzeniu. Z tym spawaniem to też jakaś podejrzana sprawa. Gdyby siedzenie było pęknięte to na 100% byś to odczuł. Jeśli koleś faktycznie coś spawał to czas mógł mu się wydłużyć max o 20min. Za godzinę dwadzieścia łatwiej roboty wziąć 120zł to trochę przesada (zakładam, że na te 200zł za części otrzymałeś rachunek).

Z opisu wynika, że to wina półosi. Sprzęgło kończy się raczej długo i hałaśliwie. Jak pada skrzynia to są naprawdę niezłe "fajerwerki". Po zgonie skrzyni są raczej niewielkie szanse na wbicie jakiegokolwiek biegu. W niespodziewany i bezobjawowy sposób najczęściej pada półoś. Oczywiście to nie jest reguła ale statystyka.

Nie wiem jakie masz radio bo w tym modelu różne były montowane. Zazwyczaj jest tak, że po obu stronach radia są dwa małe otwory. Wkładasz w nie długie druty (nawet bardzo długie). Jak poczujesz opór dociskasz delikatnie drut i w tej sposób luzujesz zatrzaski. Następnie nie wyciągając drutów, łapiesz radio i wyciągasz. W przypadku kaseciaków sprawa jest banalna, z CD jest trochę gorzej ale do zrobienia. Jeśli nie wychodzi to uważaj. Zdarza się tak, zatrzaski zostały zerwane lub poprzedni właściciel bał się kradzieży i przykleił radio.

Jeśli będziesz miał problem ze znalezieniem SX4 to rozejrzyj się za Fiatem Sedici. To jest dokładnie ten sam samochód tylko z innym logo. Z informacji znalezionych w necie wynika, że auta różniły się tylko silnikami (każdy z producentów montował swoje) oraz nieznacznie deskami rozdzielczymi. Osobiście nie jeździłem SX4 ale właśnie Sedici. Według mnie to bardzo udane auto ale... i to "ale" psuje właśnie całą zabawę. Tak jak koledzy wcześniej pisali- nie jest to auto miejskie, nie jest to SUV ma cechy Crossovera ale też nie do końca. Jeśli za dużo nie wymagasz od samochodu to będzie idealne.

Napisz coś więcej bo na podstawie tego opisu można postawić kilka diagnoz, które zważywszy na objawy będą prawdopodobne. To może być uszkodzenie skrzyni, uszkodzenie sprzęgła lub uszkodzenie półosi. Napisz czy dział prędkościomierz, czy biegi wchodzą bez sprzęgła, czy wcześniej coś stukało itp.

2.0TDI to delikatnie mówiąc szmelc na kółkach. Nie przepadam za niemieckim autami więc mnie problemy tych silników raczej nie dotyczą ale wiem, że wszyscy wyznawcy VW w Polsce oraz mistycy czczący diesla nie mogą darować sobie, że obiekt ich uwielbienia wypuścił takiego bubla. Merytorycznie odpowiadając na twój post muszę zapytać o jakim dokładnie silniku mówimy, bo 2.0TDI to bardzo pojemny termin. Te silniki wychodziły w milionie różnych wersji i każda z nich borykała się z innymi usterkami.

Opisz dokładnie problem bo samo "problem z chłodzeniem" to trochę za mało. Problemem może być to, że się grzeje jak również to, że jest niedogrzany. Wnioskuję, że jeśli układ się zapowietrza to temperatura rośnie (płyn stoi). Wstępnie można przeczyścić jeszcze chłodnice ale wątpię aby to było przyczyną. Zdarza się czasami, że syf zakleja chłodnicę tak, że nie spełnia ona swojej podstawowej funkcji. W żaden sposób nie tłumaczy to jednak zapowietrzania.

Lancia Zeta z JTD to dobry wybór ale przygotuj się na szykany za strony mechaników i drwiny sąsiadów. Sam silnik jest dobrze znany więc problemów z nim raczej nie będzie (o ile kupisz zadbany wóz). Lancia to niestety koncern Fiata więc pół Polski będzie Ci próbowało udowodnić, że popełniłeś największy błąd w życiu. Jest trochę w tym prawdy ale weź pod uwagę, że chcesz kupić auto które albo jest już pełnoletnie albo niewiele mu do tej pełnoletności brakuje i jeśli to Ci pasi to kupuj i enjoy the ride.

Jeśli czopy są nienaruszone to nie ma problemu z wymianą samych łożysk. Swego czasu interesowałem się tym tematem i jeśli dobrze pamiętam to praktycznie przy każdej naprawie belki należy ją zdemontować. Wielu mechaników tego nie robi i popełniają błąd. Mając belkę na samochodzie nie można sprawdzić np. jej mocowania (poduszki itp) ponadto na zdemontowanej belce łatwiej zauważyć uszkodzenia. Dopilnuj zatem aby wymiana była poprzedzona pełną diagnostyką.

Rozumiem, że wbrew zaleceniom producenta chcesz założyć amory i sprężyny specyfikowane do innego samochodu ? TO JEST GŁUPI POMYSŁ !!! Jedyne co tym możesz zyskać to znaczne pogorszenie właściwości jezdnych. Tak jak kolega wyżej już pisał. Zmiana tego typu może doprowadzić do tego, że samochód będzie się bujał na lewo i prawo jak łódka. Szybciej dostaniesz choroby morskiej niż zaznasz komfortu Q7. Nie bez znaczenia jest odpowiednie dobranie przednich i tylnych amortyzatorów. Jak sam zauważyłeś również opony i felgi mają wpływ na prowadzenie auta i to jak wybiera ono nierówności. Jeśli już chcesz robić duże zakupy to poszukaj opon o wyższym profilu. Jeśli zagłębisz się w temat opon to na 100% znajdziesz takie które znacznie ograniczą dyskomfort związany z nierównościami na drodze. Poprawne dobranie tych dwu elementów tzn opony/felgi oraz amortyzatory/sprężyny da Ci więcej niż kombinowanie. Jeśli wymienisz również inne ruchome elementy zawieszenia to auto zacznie reagować płynnie i bez niepotrzebnej nerwowości. 
Niestety taki jest kierunek rozwoju motoryzacji, że każdy chce jak najszybciej jeździć. Gdybyś chciał utwardzić i obniżyć zawieszenie miałbyś znacznie mniej problemów.